Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: PTTK czy PTK czy PTT?
Autor: Mietek
Data: 2006-06-18 20:35:10
No tak. Po pierwsze na stronie (forum) PTTK rozmawiam nie o PTKraj. tylko o tym co i jak myślą ludzie o turystyce widzianej z perspektywy PTTK. Po drugie, brakuje mi argumentów ze strony Kolegów, taka dysputa do niczego nie prowadzi, może jedynie do wniosku aby jednak PTTK samorozwiązało się. Tak zrobiło parę instytucji PRL-u, np. PZPR i nikt nie musi im dziś unaoczniać ich koniunkturalizmu czy politycznej poprawności. Ludzie, zobaczcie kiedy to PTTK przyznało się do PTT i PTKraj. ? W latach 90-tych, kiedy 1) było to już politycznie poprawne i 2) kiedy na władze PTTK, po rejestracji PTT padł strach o to że stracą zagarnięty majątek. Dzieki takiemu dopiskowi narazie mogli wszystko podzielić między siebie. Dlaczego np. Statut PTTK nie odwołuje się do Robotniczego Towarzystwa Turystycznego, które też zagarnęło w 1950 r. a było ono liczniejsze od PTT i PTKraj. razem wziętych ? I miało też długie tradycje przedwojenne. Poza tym było bliższe temu co PTTK robiło przez kolejne lata (gdzie tu np. powiązanie z PTKraj. w pierwszych 10 latach PTTK, w którym nie było miejsca dla turystyki szkolnej i krajoznawstwa młodziezy ?).
Prawdę mówiąc nie rozumiem też w jaki sposób PTTK jest bliżej do tradycji PTKraj. niż innym środowiskom turystycznym ? Jeszcze raz podkreslam - nie ma formy prawnej sukcesji po rozwiązanym stowarzyszeniu, w latach 1950 - 55 turystyka młodzieży była wyrugowana z PTTK, to PTTK bardziej mi przypomina panią Goździkową niźli ludzie którzy reaktywoweali PTT i PTKraj. już w wolnej Polsce. Zresztą może po prostu PTTK czegoś nie robiło, skoro ludziom brakło tradycji PTT czy PTKraj. i je odtworzyli ?
Uważam, zupełnie inaczej niż moi adwersarze, iż jest miejsce dla wszystkich, do tradycji ma prawo nawiązaywac każdy, PTTK przegina pisząc o sukcesji prawnej, ale nikt nie nawołuje aby takie koniunkturalne dopiski rugowac ze Statutu PTTK. Zobaczie, jak to dziś PTTK chce wspólpracowac np. z harcerzami, chociaż na szczeblach lokalnych do niedawna trwała zacięta walka o to kto ma prawo do pieniądzy przeznaczanych przez samorządy na turystykę młodzieży. Aby jednak zrobić cokolwiek, trzeba najpierw pzonać dobrze samego siebie, niestety władze PTTK kierują się kłamstwami w informowaniu swoich członków. Moje wpisy miały za zadanie pokazać trochę prawdy. Z tego co czytam spowodowały wybuchy zawiści i zawziętości. Nie tego chciałem, przepraszam. A tym, co stojąc w deszczu uważają iż się opalają - cóż, doprowadzicie do tego, że PTTK nie doczeka swego 60-lecia, rozpadnie się po prostu.
Czekam na ewentualnie wywazone opinie, z którymi chętnie się zapoznam. Mam nadzieje, że to forum interesuje nie tylko tych co chcą za PTTK umierać, ale i tych , którzy chca coś dla niego zrobić.
Przodownikiem TG jestem dzięki rozsądkowi KTG. Odchodząc z koła i oddziału PTTK formalnie nie jestem członkiem organiicji. Są jednak w PTTK-u działacze, którzy rozumieją, że formalizm służy nie sam sobie ale rozwoowi towarzystwa i turystyki.