Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: problem
Autor: Basia Z.
Data: 2006-05-15 10:49:41
>> Pytanie o opłacalność, już jest lepsze, choć nieco trywialne. Tak, może być to opłacalne. Inaczej nikt by z tego nie robił źródła utrzymania. :-)
Jako osoba pracująca dorywczo jako przewodnik górski (a mój mąż chciałby mieć z tego stałe źródło utrzymania) stwierdzam, ze w obecnym czasie jest to bardzo mało opłacalne.
Sezon trwa około 5 miesięcy w roku, w tym czasie zarabiajac na jednej wycieczce około 200 zł netto dziennie (co jest stawką na prawdę wysoką i rzadko kiedy da się taką wynegocjować) przez 25 dni w tych miesiącach wychodzi nam 200 x 25 x 5 = 25 000 zł na rok.
Raczej niezbyt wysokie zarobki prawda (jeśli to podzielić na 12 miesięcy w roku) ?
A jak pisałam praca przez 25 dni w miesiącu ( w sezonie) i stawka 200 zł za dzień to raczej absolutny wyjątek, najczęściej zarobki rzędu 2000 zł miesięcznie przez te 5 miesięcy to i tak dużo.
Chyba ze ktoś własną pracę przewodnicką łączy z prowadzeniem biura podrózy, bycia instruktorem narciarskim itd.
Tak żyje w Polsce kilkanaście osób, dla większej ilości nie widzę w tej chwili rynku.
Być moze perspektywy są ciekawsze (związane np. z prowadzeniem po górach w innych krajach Unii Europejskiej) ale - nie jestem wróżką.
Acha - piszę tutaj o przewodnictwie górskim, na miejskim się nie znam. Być może tam zarabia się lepiej.
W sumie uważam przewodnictwo za interesujące źródło dorabiania (mogą np. w ten sposób dorabiać sobie emeryci, lub studenci), ale nie jako stałe źródło utrzymania.
Jednocześnie zawód wymaga inteligencji, odporności na stresy i stałego, permanentnego dokształcania się.
Pozdrowienia.
Basia