Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Hala Łabowska i Wierchliczka
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-05-10 13:10:29
Witam!
> Ze zdumieniem przeczytaliśmy Pański głos na tym forum
> i postanowiliśmy przerwać milczenie.
Nareszcie! :-)
> Z oczywistych powodów nigdy nie zabieraliśmy głosu w sprawie
> poczynań PTTK-u oraz bieżącej działalności jakichkolwiek schronisk.
Przepraszam, ale te "oczywiste powody" są dla mnie niejasne. Dlaczego odmawiacie sobie prawa zabierania głosu w sprawach PTTK?
> Nie wiemy czym tak bardzo naraziło się Panu "towarzystwo z Cyrli",
> że wyraża Pan tak negatywne opinie ale postanowiliśmy
> się obronić przed Pańską spiskową teorią, o której od jakiegoś
> czasu jest głośno na wszystkich trzech forach internetowych.
Cieszę się, że wreszcie zabraliście głos.
Nie wiem, które to są "wszystkie trzy fora". Ja biorę aktywny udział w jednym. Poczytuję też kątem newsgrupę pl.rec.gory, ale pisuję tam bardzo rzadko z braku czasu. Raz też wziąłem udział w dyskusji na forum e-gory.pl, ale to tylko dlatego, że znajomy przysłał mi linka.
> 1. W listopadzie 2001 roku odeszliśmy ze Schroniska na Hali Łabowskiej
> na własne życzenie.
To prawda.
> Pragniemy tylko przypomnieć iż schronisko pozostawiliśmy
> w idealnym stanie technicznym i z doskonałą renomą.
To też prawda.
> 2. Odeszliśmy na nieodległą, niewykończoną jeszcze Cyrlę,
> nie mając wcale gwarancji czy nam się uda.
Prawda.
> Na szczęście udało się!
Pokrzepiająca prawda. :-)
> Może to jest solą w oku!?
Czyim? Moim?
A niby czemu?
Ja - jak być może już wiecie - nie pracuję już w PTTK, ani nawet nie działam w jego strukturach centralnych. Nie jestem zatem zainteresowany obroną naszych schronisk za wszelką cenę, a tępieniem obiektów prywatnych. Nawet więcej - z jednym właścicielem schroniska prywatnego łączą mnie silne więzy przyjaźni i prowadzę mu stronę internetową (http://schronisko.jasliska.pl/).
> 3. Nigdy nie planowaliśmy i nadal nie planujemy wiązać się ponownie
> z PTTK-iem i jakimkolwiek obiektem dzierżawionym od tej firmy.
1) PTTK nie jest firmą (warto to wreszcie zrozumieć). Choć oczywiście zachowanie i przyzwyczajenia niektórych "działaczy" może takie coś sugerować.
2) Co do prawdziwości tego "nie planowania", to różnie gadają...
> Gdyby tak było startowalibyśmy w jakimkolwiek z wielu przetargów
> (sama Łabowska ma już za sobą trzy).
Pewnie tak, gdyby była szansa wygranej.
> Pańska sugestia jest po prostu śmieszna.
Nie tak śmieszna, jak klimat jaki wspólnie z koleżeństwem z Nowego Sącza tworzycie wokół Hali Łabowskiej.
> 4. Oczywiście, znamy bardzo wiele osób piszących na forach,
Oczywiście. :-)
> (...) ale przypisywanie nam sprawstwa kierowniczego nad
> negatywnymi opiniami o Hali jest tylko wymysłem Pańskiej
> wyobraźni.
Hmmm...
No może również wymysłem paru innych osób, które bezpośrednio zetknęły się z "agitacją".
> 5. Cyrla na szczęście prosperuje nieźle (...)
I chwała Wam za to.
Nic nie mam do Cyrli jako takiej.
Każdy obiekt, który powstaje w górach i służy plecakowcom - cieszy się moim poparciem. Moje jedyne zarzuty dotyczą sprawy o której dyskutujemy.
Nie wiem co naopowiadała Wam Basia, ale przypomina mi to sytuację, kiedy ze zdumieniem dowiedziałem się od naczelnej n.p.m-u, że jestem rzekomo wrogiem tego pisma. :-)
> (...) i w związku z tym nie jest w naszym interesie wykopywanie
> kolejnych dzierżawców - sąsiadów.
Udowodnijcie to czynami. Napisać można wszystko.
> Zawsze wychodziliśmy z założenia, że im lepsza i stabilniejsza
> infrastruktura na szlaku tym na ten szlak przychodzi więcej
> ludzi. Z korzyścią dla wszystkich!
Ja też.
I nawet czasami ubolewam, że nie mogę do tego truizmu przekonać niektórych kolegów z ZG PTTK.
> 6. Na jakiekolwiek działania podjazdowe nie mamy ani czasu
> ani ochoty.
Czyli rozumiem, że wreszcie je zakończycie?
> Tak jak i na zrywanie znaków na szlakach, psucie pomp i agregatów
> na Łabowskiej oraz wyłapywanie i branie w jasyr wszystkich
> turystów tam zmierzających.
Nie przypominam sobie tego typu sugestii z mojej strony. Szczerze pisząc nie przypominam sobie również, abym zetknął się z takimi opiniami.
> 7. Schroniska w górach prowadzimy od 21 lat i niepisany
> kodeks etyczny ludzi gór jest nam znany - może nawet lepiej
> niż niektórym działaczom.
W to nie wątpię.
Ale znać, a przestrzegać - to dwie różne sprawy.
> Mamy nadzieję, że tych kilka argumentów otworzy Panu
> oczy na problem naszego, wyimaginowanego wpływu na losy
> kolejnych dzierżawców w Schronisku na Hali Łabowskiej.
Argumentów jako takich nie podaliście. Ja w sumie też nie, więc jesteśmy kwita. Cieszę się, że Was o naszych dyskusjach Was powiadomiono i mogliście zabrać głos.
> Może przyczyny należy poszukać gdzieś indziej?!
Słucham zatem Waszych sugestii. :-)
> Nasze związki z działaczami Oddziału PTTK " Beskid" z Nowego
> Sącza są oczywiście ciągle bardzo serdeczne i ciepłe, natomiast
> upatrywanie się w nich dowodów na naszą domniemaną winę
> świadczy o problemach z loiczną i rzeczową argumentacją.
Raczej nie tyle "dowodu na Waszą winę" ile doprecyzowanie grupy inicjującej problem.
> Zapraszamy na Cyrlę w celu skonfrontowania i uaktualnienia
> Waszych wiadomości.
Pewnie nawet nie wiecie, ale średnio raz do roku (bo jedynie tak często przechodzę tamtym szlakiem) odwiedzam Wasze schronisko z reguły stołując się w nim (choć ostatnia wizyta troszkę mnie zawiodła kulinarnie, ale zrzucam to na karb tłoku i niezbędnego w takich sytuacjach pośpiechu w kuchni). Ja naprawdę nie mam uprzedzeń do Was i Waszego obiektu, co przypisuje mi Basia. Krytykuję jedynie Wasze zachowanie w stosunku do kolejnych dzierżawców Łabowskiej.
Mam nadzieję, że teraz - jak sprawa nabrała rozgłosu - Wasze słowa o etyce górskiej staną sie ciałem i temat szczucia prowadzących Łabowską umrze śmiercią naturalną. I żadne anonimki (najczęściej z nowosądeckim IP) nie będą już opisywać na "wszystkich trzech forach" rzekomych nieprawidłowości na Łabowskiej.
Z głębokim szacunkiem pozdrawiam,
Łukasz Aranowski