Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Forum a przyszłość publicznej
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2006-04-26 10:21:14
Cześć!
> To że się pracę lubi potrafi wynagrodzić wiele bolączek
> (w tym marne wynagrodzenie).
To akurat nie do końca. Wcześniej jeszcze pracowałem w szkole. Uwielbiałem to robić i chciałem to robić. Ale pensja wystarczała mi jedynie na paliwo do samochodu aby do szkoły dojechać...
> Tylko ze ja na dłuższą metę nie umiałabym znieść sytuacji,
> że dobre pomysly (moje czy nie moje, obojętne) nie zostają
> wdrożone z powodu "paraliżu organizacyjnego" jak to okresliłeś.
Bez przesady. Parę pomysłów wdrożyłem. :-)
Na jednym właśnie gadamy...
> No u mnie była całkiem inna sytuacja, ja ze swoją pracą
> nie byłam aż tak bardzo związana emocjonalnie.
Właśnie.
Trafiłaś w sedno.
To była jedna z przyczyn mojego odejścia.
Czułem, że jak nie odejdę, to zeświruje do reszty.
W pracy - PTTK, w domu - PTTK, na urlopie - PTTK. Żyłem życiem PTTK powoli przestając mieć własne życie. Trzeba było to przerwać.
> No cóż - tak prywatnie mam wrażenie, że dałeś się wykorzystywać.
Bez przesady.
Duży chłopczyk jestem i biorę odpowiedzialność za to co robię.
Jeśli zapierniczałem po 12 godzin nad portalem, to dlatego że chciałem, a nie że mnie ktoś zmuszał. Tak łatwo nie da się mnie wykorzystać. ;-)
Generalnie Basiu powiem tak.
W wielu punktach można Towarzystwu - a konkretnie jego włodarzom - postawić sporo zarzutów. Jednak nie należy popadać w przesadę. Ciągle jeszcze PTTK jest miejscem gdzie da się fajne pomysły mieć i je realizować. Moje odejście - które omawiamy - jak widzisz było spowodowane po części powodami wewnętrznymi (uzależnienie emocjonalne, wypalenie, wyższe ambicje finansowe itd.), a nie tylko zewnętrznymi (brak decyzyjności, marazm, cichy sabotaż pomysłów itd.).
Dlatego też zachęcam wszystkich nadal do realizacji swoich pasji w PTTK. Obecnie trzymam kciuki za Pawła Zania, który - powtarzając niemal co do joty - moją ścieżkę, rozpoczął pracę w ZG. Powodzenia Pawle! :-)
Pozdrawiam,
Łukasz Aranowski