Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Fatalny stan oznakowania
Autor: Beskidzki
Data: 2006-02-19 13:51:03

~Ale gdzież to się tu nie zgadzasz z Szymonem?
Nie pisał wszak o przeciętnych, ale o kadrze.
Kolego Kubo.
Z kontekstu wypowiedzi kolegi Szymona stwierdziłem, że uczestnikami tego wyjazdu nie była tylko kadra. „ gdy mowilem im ze podstawa nawigacji w terenie jest kompas, mapa i to, co widac wokolo a nie szlak to nie do konca chcieli uwierzyc”. Wszak kadra takiego zdziwienia chyba by nie okazała?
~Ja również potwierdzam ogłupiające przywiązanie komisji do szlaków znakowanych, zarówno na podstawie autopsji jak i relacji innych. Nawet zdobywając uprawnienia na prowadzenia po szlakach znakowanych, winno się bardziej akcentować umiejętności chodzenia pozaszlakowego, niezbędne w nieprzewidzianych sytuacjach. Rzekłbym, że takowe właśnie dopiero (z szeregiem innych kwalifikacji), pozwalają mówic o kimś 'przewodnik górski'.
I tutaj wkraczasz w temat systemu szkoleń przewodnickich, a jakikolwiek on by nie był to zawsze będzie krytykowany jako niedoskonały. Ile razy to już się nasłuchałem jakie to komisje niekompetentne, złe i tendencyjne. Wyrazicielami takowych opinii były przeważnie osoby mające zakusy do ich „zasilenia”, czyżby punk widzenia zależny był od punktu siedzenia. Jakież to małostkowe. Ja, po odbyciu szkolenia przewodnickiego i zdaniu egzaminu, wcale nie czuję się „analfabetą turystycznym”, dlatego też nie mogę zgodzić się z opinią Kolegi Szymona i powielaniem tej opinii na forum jakoby komisje egzaminacyjne powodowały tworzenie nie wykwalifikowanej kadry. Mogę tylko powiedzieć, że na przystępujące do kursu 33 osoby, tylko 15 zakończyły go pozytywnym wynikiem. Uważam, że te 15 osób zostało dobrze przygotowanych do egzaminu i zasłużenie go zdały. W skład komisji egzaminacyjnej przed którą zdawałem, wchodziły osoby będące autorytetami nie jednego pokolenia przewodników więc jestem co najmniej zły, kiedy ktoś wyraża niepochlebne opinie wobec innych i to ze słyszenia. (Nica, Kolegi Szymona sprawdziłem przed pisaniem). Nie neguję tu konieczności posiadania przez przewodnika umiejętności poruszania się po terenie uprawnień poza szlakami lecz protestuję przeciwko tak formułowanym opinią.

" Na końcu chciałbym zapytać jakie to kolega ma uprawnienia, że w zimie organizuje szkoleniowe wyjazdy? "

Miast pytać starczy kliknąć sobie w nick piszącego.

Ale jakichże to uprawnień chciałbyś wymagać, drogi Beskidzki, jeżeli wyjazd taki
oragnizowany jest np. poniżej 1000m, poza PNem lub rezerwatem,
nie przez ustawowego organizatora turystyki,
ani publiczną placówkę edukacji?
Moim zdaniem jeśli była to „prywatka” to wszystko w porządku. I tutaj korzystając z okazji wypada mi Kolegę Szymona przeprosić. Kolego Szymonie przepraszam.
Z pozdrowieniami MK

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?