Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: ELekTRonICznIE, czyli ...
Autor: Beskidzki
Data: 2006-01-21 20:14:52
> a co sądzicie, żeby zacząć wprowadzać katry czonkowskie PTTK z wbudowanymi chip`ami ?? na takiej karcie można by zapisywać informacje o zdobytych punktach na trasach, szlakach, muzeach itp. , w ten sposób można także opłacać roczną składkę PTTK. Pomysł może się okazać kosztowny ale myslę, że do zrealizowania. Co sądzicie ??
Pomysł z kartami elektronicznymi uważam za dobry lecz tylko częściowo zgadzam się z Twoimi pomysłami jakie informacje na takowych kartach powinno się umieszczać i do czego powinny nam te karty służyć. Moim zdaniem karta powinna zawierać na tyle pojemną „pamięć” by informacje na niej zawarte nie ograniczały się do imienia, nazwiska, adresu zamieszkania i o opłaconej składce członkowskiej. Karty Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych, o których wspomina się w tym wątku chociaż pamięć mają skromną spełniają swoją rolę. Natomiast nie wyobrażam sobie przebiegu zakupu i wdrożenia systemu elektronicznej ewidencji w PTTK. Już widzę kilkudziesięciu nawiedzonych społeczników i przyjaciół węszących „aferę’’ związaną z przetargiem na zakup w/w kart i doszukujących się lewych interesów z tym związanych.
Natomiast karta ta nie zastąpi dotychczasowej książeczki GOT i sposobu potwierdzania tras punktowanych do odznak. Jak drogi kolego sobie wyobrażasz wpisywanie takich informacji na szlaku?
Czy na Babiej Górze i tysiącach szczytów postawić elektroniczny czytnik i skaner uzupełniający dane do Twojej karty. Czy wystarczą tylko elektroniczne bramki w punktach wyjściowych? Może następnym krokiem będzie obowiązkowe posiadanie GPS, a zdobycie odznaki będzie uzależnione od elektronicznego sprawdzenia przebiegu Twojej marszruty?
Jak dotychczas wydawało mi się, że ta cała „zabawa” w zdobywanie odznak PTTK polega na wzajemnym zaufaniu pomiędzy weryfikatorem a Tobą. A te wszystkie pieczątki i potwierdzenia są tylko ładną pamiątką z wędrówki. Mam również nadzieję, a nawet pewność, że przeważająca liczba prawdziwych turystów zdobywa odznaki w sposób uczciwy co z pewnością daje im autentyczną satysfakcję.