Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Znakowanie szlaków
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-11-29 18:23:52
>A miedzy kim a kim była umowa ?
Pomiędzy samorządem a jednostką PTTK czy pomiędzy samorządem a osobą fizyczną (tym panem) ?
Dla mnie, to bez różnicy. Jeden człowiek nie może mieć dwóch twarzy i co innego robić i głosić w PTTK, a co innego na zewnątrz. Z uwagi na dziwną sytuację prawną PTTK coraz więcej spraw finansowych trzeba załatwiać poza PTTK. A działaczem PTTK jest się nadal.
>Bo jesli ma miejsce przypadek pierwszy to chyba jedynym wyjsciem jest wyznakowanie tego szlaku jeszcze raz przez inną osobę.
Teoria! Jak urzędnik wyrzucił kasę w błoto, to weźmie uszy po sobie i będzie udawał, że wszystko jest w porządku. A w mętne interesy partaczy nikt nie będzie chciał chodzić, bo nie może być tak, że jeden bierze pieniądze, a drugi za niego robi za darmo. Wyprostowanie takiej sprawy bez publicznej awantury jest praktycznie niewykonalne.
>Można co najwyżej sądzić się z tym panem przed sądem cywilnym aby pokrył koszty ponowniego znakowania szlaku. Tak by było gdyby szlak znakowała firma (wykonawca, a ten pan był podwykonawcą).
Prywatnie te można. Jak praca jest niewykonana, a inwestor oszukany, to nie powinno być innych przeszkód. Tylko przy naszej opieszałości sądów można nie dotrwać do końca procesu.
>Zaś drugi przypadek nie powinien w zasadzie obchodzić PTTK. Ten pan zrobił źle, ale przecież reprezentował siebie a nie PTTK.
Nie powinien obchodzić Komisję Rewizyjną Oddziału, natomiast środowisko ma obowiązek go ocenić. Osobiście uważam, że działaczem PTTK nie jest się tylko w godzinach zebrań. Tak, czy siak pracę dostał jako działacz PTTK.
Pozdrowienia
Piotr Rościszewski