Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Książka "Autostop polski"
Autor: Amotolek
Data: 2005-11-10 12:51:33

"książeczka autostopu była formatu A6 i zawierała głównie kupony z określona ilością km, którymi to kuponami "płaciło" się kierowcy za przejazd. Kierowcy zbierali te kupony i mogli za to otrzymać jakieś nagrody."

Tu masz rację, ale to było w późniejszym okresie i rzeczywiście niektórzy kierowcy zbieraki masę tych kuponów i walczyli o nagrody jak o złote kalesony Łukasza, albo o nagrody w tutejszym konkursie krajoznawczym. Ja wystartowałem rok przed powołaniem formalnego Autostopu; jeździliśmy we dwóch z kolegą i byliśmy na trasie ciekawostką turystyczno-krajoznawczą, zwłaszcza, że mając już horrendalnie wysoką zniżkę za kilkunastoletni staż w PTTK nie opłacało nam się nocować w rowach i po stodołach, a wyłącznie wtedy i dla nas tanich - jako studentów - obiektach PTTK :-).
Potem powoli z roku na rok autostop rozkwitał, a pod koniec lat 60 zaczął schodzić na psy, bo pamiętam rekord dnia, kiedy udało nam się stopem od rana do nocy dojechać z Ostródy do Pilawek (7 km). Rok chyba później aby dostać się na uczęszczaną szosę z Sierpca do Wawy, przewędrowaliśmy pieszo (z ogromnymi worami marynarskimi, gdzie był namiot, przyodziewek i trochę żywności - gdyż plecaki były bardzo nie trendy - wtedy :-)) z Rypina (22 km), a tam na drodze wyjazdowej z Sierpca już był horror , wiec grzecznie powędrowaliśmy na stację PKP i po 4 godzinach jazdy osobowym, pięknie dostaliśmy do Wawy. I taki to był koniec Autostop Story :-)

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?