Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: PTT
Autor: Przodownik 1811
Data: 2003-02-08 18:36:25
"Przodownik GOT od samego początku był funkcją społeczną."
Ściślej "przewodnik GOT" (taka była nazwa) został powołany do społecznego PROWADZENIA WYCIECZEK DO GOT". Przeczytaj: http://sweb.cz/rugala.stary_gotptt.htm
"Po prostu są to dwie zupełnie RÓŻNE rzeczy.
Przewodnik prowadzi zawodowo."
A przodownik społecznie. Czyli nie są to zupełnie różne rzeczy. Ale przewodnicy zawodowi często sieją tego rodzaju zamęt. Doskonale rozumiem źródło tego posiewu (forsa, pani, forsa!)
Czy pisząc: "Przodownik - animuje ruch turystyczny, moze być kierownikiem wycieczek, ale nie moze prowadzić po wyższych górach, co odebrały mu uchwalone w ostatnich latach przepisy" celowo pomijasz dalsze postanowienia Regulaminu Przodownika Turystyki Górskiej PTTK. Radzę się dobrze się z nim zapoznać: http://sweb.cz/rugala/regptg.htm
W Regulaminie przodownika tg., w paragrafie 8 są wymienione obowiązki przodownika, a jest ich od a) aż do j). W punkcie f ) jest wyraźnie mowa, że przodownicy turystyki górskiej są zobowiązani do "organizowania i prowadzenia wycieczek oraz imprez turystyki górskiej PTTK".
Zwracam też uwagę, że w legitymacji przodownika turystyki górskiej mamy taki oto zapis: "jest przodownikiem turystyki górskiej, uprawnionym do prowadzenia wycieczek i potwierdzania ich odbycia".
Podobało by się Tobie pozbawienie przodowników swoich praw i obowiązków, nieprawdaż?
Przepisy, na które się powołujesz, są niejednoznaczne i absurdalne. Można je interetować w dowolny sposób. Niektórzy moi koledzy przodownicy twierdzą, że Rozporządzenie RM mówiące o 1000 m n.p.m. nie dotyczy wycieczek orgnizowanych i prowadzonych społecznie czy prywatnie i je prowadzą nie przejmując się głupimi i niejednoznacznymi zarządzeniemi. Mają rację czy nie? Tak czy inaczej są to przepisy oderwane od rzeczywistości i krępujące działalność społeczną w Towarzystwie. Widzę, że je popierasz...
"Jeśli jest taki dobry jak pisze - nie zrobi w końcu te uprawnienia przewodnickie."
Dziś już nie interesuje mnie przewodnictwo zawodowe.
"Jeśli kiedyś ukończył kurs - powinien być dopuszczony do egzaminu eksternistycznie."
Jak wyżej. Interesuje mnie działalność społeczna przodownika turystyki kwalifikowanej górskiej (pieszej również), której zamierzam poświęcić resztę życia. Chyba, że wymyślą jeszcze bardziej restrykcyjne i glupie przepisy i zupełnie zamkną polskie góry przed przodownikami. Wtedy odejdę z PTTK. Są jeszcze Sudety Czeskie i inne czeskie góry (mogę wstąpić do Klubu Českych Turistů, z którym mam od dawna kontakty), a na Słowacji dużo, dużo, dużo gór...
Lech