Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Światło po 22:00 na Łabowskiej
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-10-12 14:33:57

Cześć!

> Nie chciałem, gdybym chciał to byś się poczuł obrażony, szkoda, żeś nie zrozumiał...

No właśnie...
Na początku muszę zrobić pewną dygresję.

Bardzo często zauważam, jak z kimś rozmawiam, że na pewne moje zdania ktoś robi zdziwioną (w najlepszym wypadku), a czasem wręcz urażoną minę. Ot na przykład chwali mi się jakimś sukcesem, a ja mu odparowuje "Trudno, co robić...". Ma sie prawo poczuć urażony? Ma.

Całe nieporozumienie wynika z tego, że człowiek nie oglądał "Misia", a nawet jeśli oglądał, to pewno raz i niewiele pamięta.

Inny przykład. Niedawno na CZAK'u w Radomiu w chwili gdy zrobiło się na jednej imprez nudno powiedziałem do siedzącego obok świeżo poznanego kolegi: "Albercik, wychodzimy!", a on na to: "Już zapomniałeś? Mam na imię Andrzej (imię zmienione)!".

Ręce i piersi mi opadły, bo... [i](i tu nie chce mi sie pisać wyjaśnienia - kto wie, to wie, a kto nie wie - niech obejrzy jeszcze raz "Seksmisję" i nie marudzi)[/i]

O niezrozumiałych dla niektórych kolegów tekstach "Do Bydgoszczy będę jeździł...", "Pan płaci, pani płaci, społeczeństwo znaczy się płaci..." czy innych tego typu już nawet nie wspominam.

Wracając do adremu.
Podobny kod wykształciliśmy my - forumowicze mający swoje korzenie na preclu. Słowa i zwroty takie jak "fasolka", myśliwy co nie przychodzi tu na polowanie itp. są zrozumiałe dla nas i niewielkiej części co bardziej dociekliwych forumowiczów. To ca ja poczytuje sobie za sympatyczny żart, dla kogos mogło być śmiertelną obrazą. Tak chyba było w tym przypadku...

Serio, serio... ;-)

Dlatego chyba musimy zadbać o to, aby nasz język kodów był bardziej zrozumiały dla osób nowych. Nie każdy zna kawał o myśliwym, nie każdy oglądał firmy Barei i nie każdy łapie subtelny klimacik rozmów, jaki przez lata wykształcił w nas precel. Mnie to też dotyczy.

A reszta - to złe języki ludzkie...
To nie ludzie - to wilki... ;-)

Łubudubu,
Nadszyszkownik Łukasz

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?