Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Gdy emocje już opadły
Autor: Amotolek
Data: 2005-09-22 10:56:04
Jest to jakiś argument, ale nie na tyle silny, żeby do władz PTTK wybierać multum kościanych dziadków i to charakteryzujących się co gorsza nie wiekiem, ale głownie wstecznymi poglądami oraz osoby, które się skutecznie nie sprawdziły w poprzednich kadencjach.
Środowisko szeroko pojęte, a zwane akademickim często zachowuje zdrowe poglądy na działalność turystyczną w wielu dyscyplinach. i to jest dobre!
A że coraz więcej działaczy z prawdziwego zdarzenia przekonuje się, że działalność w terenie, to jedno, a bycie w tzw. organach, to zupełnie co innego, to w końcu dobrze. A jeszcze do tego Ci, co się kurczowo trzymali stołków i wielu z nich się na nich utrzymało po Zjeździe, niestety (!) – sami patrząc z perspektywy własnego nosa – obrzydliwie twierdzili, że Ci młodsi (wiekiem i duchem) pchali się do władz, dla samej władzy, co akurat wydaje się nie być prawda!
Ja np. martwiąc się z jednej strony, że ostatni Zjazd został w większości czasu merytorycznie zmarnowany, a już to co się wyprawiało przy kamuflowaniu fatalnego statutu, to głowa mała - z drugiej jestem jakoś tak zadowolony, że wielu delegatów dostało zimny prysznic oraz darmowy pokaz chamstwa i braku kultury, jaki tam został zaprezentowany i to w wykonaniu osób, które z racji funkcji powinny publicznie okazywać raczej zupełnie odmienne postawy!
Może teraz trochę inaczej będą czytać dobre rady, jakie im wielu doświadczonych udzielało, i tu na forum tez w okresie poprzedzającym ten ostatni Zjazd!
Wszystkim młodym delegatom dedykuję słowa piosenki Lady Pank, „Mniej niż zero” oraz przytaczam wiesz, który już się okazał kiedyś na forum, ale jego aktualność jest akurat na czasie:
„Im bliższa odpowiedź, tym trudniejsze słowa
Umarłe w gardle i w oczach z betonu
Nie widać myśli, nie pytasz od nowa
Lecz szukasz prawdzie ciemniejszego schronu
Wpełzasz w bruk codzienny, w szary pył poranka
W gest co po tysiąckroć powtórzony został
I choć brak myśli, brak odwagi w szrankach
Półprawdą dniem szarym już cię ktoś wychłostał.”