Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: W Tatrach
Autor: Henek
Data: 2005-08-04 09:10:59
Cała ta dysputa ma posmak "chłopskiego filozofowania" :-)
Choćby z tej racji że tak naprawdę mało wiemy o chrakterze ruchu w Tatrach. Większość to nasze spostrzeżenia ( często mocno subiektywne ). Łukaszowi wydaje się że kasa problem rozwiąże - jeśli rodzinę stać na dojazd z Warszawy do Zakopca, to będzie ich stać i na bilet w góry ( toć to tylko 5 godzin pracy ). No dobra - to w takim razie kogo nie będzie stać ? Szerokokarkich z piwem w ręku ?. Czy też tych którzy jeżdżą furkami ? Mnie się wciąż jednak wydaje że większość pasjonatów gór to ludzie mało wartościowi w społeczeństwie ( wg. teorii Łukasza ). A bariera finasowa odsieje jeśli już kogoś to właśnie ich.
Ja jestem zwolennikiem limitów z kilku względów: ^To pomysł sprawdzony - działający w kilku miejscach na świecie. W pewnym sensie i w Polsce ( Jaskinia Raj, Niedźwiedzia ). Celem odsiewu nie są Ci którym zależy górach, lecz jedynie Ci którym zależy np. tylko na kasie :-P. Daje możliwość sterowania ruchem - może się okazać że 95 % chętnych wejdzie do parku, tylko akurat nie do Moka. Przy dzisiejszy możliwościach to żaden problem ( np. tablica na Krupówkach pokazująca które wejścia są otwarte ). I mnie się wydaje że zdałoby to egzamin ( żadnych komitetów czy stania od 4 rano ).
Any proponuje natomiast obniżenie atrakcyjności - tylko kurka jak ? W przypadku Moka nie pomogło nawet wydłużenie drogi dojściowej ;-)
Pzdr Henek