Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: opisy przy Dużych OTP
Autor: P.W.
Data: 2005-07-17 15:31:16

"Tak drogi kolego ale być przodownikiem można na kilku poziomach jakbyś o tym nie wiedział przeczytaj regulamin. Tak jak i zwykli turyści przodownicy to tylko ludzie. Nie wiem co sobie wyobrażasz ale każdy człowiek się uczy a oni (czyli my) to powinni szczególnie. Fakt kursy. Ale tak właściwie i w teorii to mit do egzaminu podchodzi się bez kursu. Choć każdy powinien go przejść.
A gdy pytałam starszych przodowników to bagatelizowali moje pytania uważając że po prostu opis to opis i tyle w planach nawet jest zniesienie opisów tras, lecz na razie tak sie nie stało."

Skoro jest tak jak mówisz, a nie mam powodu sądzić inaczej, serdecznie przepraszam za uwagę o chowaniu legitymacji do szuflady.

Kilka pytań jednak pozostaje. Na zdrowy rozum, przodownikowi TP potrzebne są trzy rodzaje wiedzy:

krajoznawcza, nabyta na kursie i poszerzana sukcesywnie wraz z rozszerzaniem uprawnień,

z zakresu terenoznawstwa, w dużej mierze umiejętność praktyczna, której podstawy powinny być przekazywane na kursie, i która powinna być doskonalona we własnym zakresie w praktyce (bo inaczej się nie da)

znajomość zasad weryfikacji OTP

Odpowiedź na pytania co to jest opis trasy i co powinien zawierać wchodzi w zakres dwóch ostatnich rodzajów wiedzy i moim skromnym zdaniem powinna być znana nawet „świeżym” przodownikom. Opisy tras na duże OTP, wg. regulaminu, muszą być zatwierdzone przez przodownika z upr. na dany teren. Nie ma tu mowy o wymaganym stopniu uprawnień, wiec może to zrobić każdy przodownik z danego regionu, nawet dzień po uzyskaniu uprawnień. Jakim cudem ma tego dokonać jeśli nie wie co taki opis ma zawierać?
Większość turystów zresztą pewnie nie wie, że przodownicy dzielą się na jakieś podgrupy i swoje pytania dotyczące np. zdobywania dużej OTP zaadresuje do znajdującego się akurat pod ręką. I co wtedy?

Poza tym, skoro przodownik weryfikuje odznaki innym (mniejsza o jej stopień), a sam jest zwolniony z uzyskiwania potwierdzeń, to nie mówmy, że jest turystą jak każdy inny. Regulamin stawia go bowiem ponad innymi jako osobę bardziej wiarygodną, która może też kwestionować wiarygodność innych. Jest to też osoba mająca propagować turystykę pieszą. W związku z tym, jako „szeregowy” turysta oczekuję, że przodownik będzie przerastał mnie doświadczeniem turystycznym, wiedzą krajoznawczą, umiejętnością orientacji w terenie itd.
W jaki sposób, jeśli nie górując nad innymi wiedzą turystyczną, przodownicy maja budować autorytet przydatny chyba w prowadzeniu grupy? W jaki sposób mają zachęcać młodzież czy dzieci do uprawiania turystyki, jeśli nie własnym przykładem, pokazującym, że dzięki wędrówkom można stać się swego rodzaju „mistrzem”, który wie jak poradzić sobie w terenie, znaleźć drogę do domu, który wytłumaczy kto i po co zbudował kiedyś mijany właśnie zabytek?

Z Twojego postu wynika, że nie otrzymałaś na kursie podstawowej, potrzebnej Ci wiedzy, a zbywanie Twoich pytań przez starszych przodowników sugeruje, że jest to normalka. Po co w takim razie istnieje taka funkcja, jeżeli przodownik nie różni się niczym od „szeregowego” turysty? Po co zdobywa się uprawnienia, jeśli nie dają one dodatkowej wiedzy i umiejętności? Może wierchuszka czterech liter zastanowiłaby się nad zmianami w systemie szkolenia, który produkuje masowo niedoinformowanych, jak widać, przodowników, którzy po zdobyciu uprawnień mozolnie poszukują wiedzy ( i pewnie tylko ci naprawdę zapaleni), którą powinni mieć „podaną na talerzu” na kursie.

Pozdrawiam wszystkich, którzy zdołali przebrnąć przez ten długi wywód.

P.W.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?