Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Rok schronisk Turbacz
Autor: Tomek Dygała
Data: 2005-05-05 09:54:38

To może skoro o Gorcach mowa, coś z pl.rec.turystyka.tramping:

----- Original Message -----
From: "Jackare"
Newsgroups: pl.rec.turystyka.tramping
Sent: Thursday, May 05, 2005 1:25 AM
Subject: Do dupy schronisko- unikajcie, porazka.
>
>
> Czesc Wszystkim Grupowiczom.
>
> Ostatni dugi weekend spedzilem w Gorcach. Ogolnie bylo pieknie- z jednym
> wyjatkiem.
> Schronisko "Stare Wierchy" na szczycie o tej samej nazwie to totalna
> porazka:
> 1. kupienie porcji pierogow i kubka herbaty zajelo ok 25 minut przy czym
> przede mna byly 3 osoby.
> 2. facio ktory wydawal posilki jednoczesnie przyjmowal zamowienia, kasowal
> pieniazki, gotowal, nakladal, zmywal gary ( i pewnie ale to juz w domysle
> sprzatal i cholera go wie co jeszcze)
> 3.w 5 minut po wypiciu herbaty zostalismy opieprzeni glosnym krzykiem ze nie
> oddajemy pustych naczyn a oni przeciez nie maja w czym podawac (pal licho
> klopoty organizacyjne, ale mogli to po prostu powiedziec a nie wydzierac
> trepa na caly plac przed schroniskiem- nie kazdy turysta0 musi wiedziec ze
> maja tam tylko 10 kubkow i 6 talerzy)
> 4. W tzw miedzyczasie wyszla jakas antypatyczna kobieta i opier.... dwoch
> chlopakow ze opieraja rowery o ogrodzenie.
> 5. Po posilku i "wspinaczce" postanowilismy nieco odpoczac i podobnie jak
> inni polezec na trawce- niestety mialem ze soba psa ktory po prostu przy
> mnie byl na smyczy i ani razu nie szczeknal ani tez gwaltownie sie nie
> poruszyl. przewina nasz bylo to ze moj pies znajdowal sie w polu widzenia
> psa "schroniskowego" ktory ujadal. Znowu wiec wytoczyl sie ze schroniska
> jakis facio, najpierw wydarl sie na ujadajacego "miescowego psa" a potem na
> nas ze musimy lezec akurat w polu widzenia tegoz psa- pech chcial ze
> moglismy lezec tylko w polu widzenia psa- na trawie lub po drugiej stronie
> budynku schroniska- w gliniastym blocie. Po tym wszystkim opuscilismy bez
> slowa goscinny teren schroniska i udalismy sie w dalsza wedrowke.
> Zastanawia mnie jak tacy ludzie moga prowadzic tego typu obiekt. Nie
> wspominajac o higienie i sprawnosci obslugi podejscie do klienta kojarzylo
> mi sie z jednym: zwalilo sie troche glupkowatych turystow i biedni
> wlasciciele musieli wziac sie do roboty i zarabiac kase zamiast korzystac z
> dlugiego weekendu i lezec upojeni samogonem na naslonecznionej polanie.
>
> Dla kontrastu powiem ze dwa dni wczesiej na Turbaczu obsluga schroniska byla
> sprawna, szybka i higieniczna. Nikt sie nikogo o nic nie czepial wiedzac ze
> zyje z zadowolenia turystow.
>
> Tyle trucia- unikajcie "Starych Wierchow"
> --
> Jackare
> Bytom
> www.jackare.prv.pl

----- Original Message -----
From: "sysakm"
Newsgroups: pl.rec.turystyka.tramping
Sent: Thursday, May 05, 2005 8:58 AM
Subject: Re: Do dupy schronisko- unikajcie, porazka.
>
> Potwierdzam.
> Tez mam fatalne doswiadczenia z tym schroniskiem.
> Trafilem tam raz na taka libacje, ze nie bylo mowy
> o tym, zeby zostac tam na noc. W glowie nie chcialo mi
> sie pomiescic, ze takie rzeczy moga sie dziac w schronisku.
> Cale szczescie w niewielkiej odleglosci jest Maciejowa,
> bo inaczej nie mialbym gdzie spac.
> pzdr
> Kuba Sysak

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?