Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Projekt nowego Statutu
Autor: Amotolek
Data: 2005-04-20 10:53:25
„.....to już przegięcie... podejrzewam, że kolejnym krokiem byłyby powiatowe porozumienia oddziałów.”
Ty lepiej takich rzeczy tu nie pisz! Zresztą w niektórych z forów, nie przymierzając, to właśnie powiaty rozrabiają jak pijane zające. Szczególnie to widać po tutejszym forze w miejscu mojego zamieszkania. Czy to źle? Bo ja wiem. Ale opanowanie tutejszego fora przez trójkąt bermudzki (Radom, Ursus, Siedlce) na pewno nie wpłynęło integrująco na inne oddziały w okolicy!
Zresztą struktury powiatowe już są np. w GSK PTTK. Tak zwane Zespoły orzekające samego Gł. Sadu noszą (może już to zostało pozmieniane, ale tak pamiętam z autopsji i mam to w dokumentach procesowych) i nazwy wojewódzkie, np. zespól poznański czy gdański oraz nazwy powiatowe, tzn. zespół wałbrzyski czy siedlecki. Ja rozumiem, że te nazwy były tworzone w oparciu o podział administracyjny na 49 województw, chyba?
No ale powiatowość zarządzania w tych strukturach, metodą piramidy postawionej na głowie - jest za bardzo widoczna.
Wygląda to tak, że im wyżej, tym więcej spraw trafia na najwyższy poziom, a wierchuszka GSK dusi się nimi, nie przerabia i jest tak, jak jest!
Niepokojące są dla mnie szczególnie dwa zapisy z regulaminu tego Sądu;
1. „ Par.67. Przewodniczący zespołu orzekającego powinien skłaniać strony do zawarcia ugody.”
Jak takie coś zaproponowałem na posiedzeniu II instancji w sadzie, któremu przewodniczę w innym towarzystwie, to było zdziwienie i zaskoczenie, a co sobie strony i skład sądu o mnie pomyślały, to widać było po ich minach. :-) :-).
2. „ par 75, ust. 1. Odwołanie polega rozpoznaniu przez zespól orzekający drugiej instancji wyznaczony przez PREZESA GSK, KTÓRY MOŻE OBJĄĆ PRZEWODNICTWO ZESPOŁU.”
Po co w ogóle takowy zapis? W Głównym Sądzie Koleżeńskim, którym mam zaszczyt kierować, praktycznie nigdy Przewodniczący GSK (nas nie ma tam Prezesa!, moze dlatego,z e jest nas tylko mniej niz 7 osób!), stara się nie przewodniczyć zespołowi II Instancji. Robi to z wielu względów, ale za to praktycznie sprawdzonych. I co najważniejsze – skutecznych.
Tymczasem w GSK PTTK, po spapranym i oprotestowanym, na ogół, orzeczeniu Sadu w I Instancji, (gdy miałem zaszczyt i nie przyjemność tam występować zapraszany na posiedzenia w sprawach z mojego powództwa), to zawsze Prezesa tego GSK przewodniczyła każdej bez wyjątku rozprawie. Sama osobiście.
Moim zdaniem wytraca to czas, zapycha wierzchołek Sądu Koleżeńskiego sprawami nie po orzekanymi przez lata i wnioski nasuwają się same. Stąd aluzja do odwróconej piramidy, jak najbardziej.