Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Przewodnicy i prowadzenie grup
Autor: Kuba
Data: 2003-01-31 22:43:46
Pareyu,
Nie myl i nie mieszaj mylenia i mieszanie z analogią.
Zasady bezpieczeństwa na drogach i ochrony ocząt młodzieży przed zgorszeniem też są różne w różnych krajach, zalezne od ich specyfiki.
Rozmaite formy reglamentacji prowadzenia grup funkcjonują i gdzie indziej.
Niekiedy nie są konieczne ze względu na tradycję czy praktykę.
( Byłbym naprawdę wdzieczny, gdybyś zechciał cos szerzej napisac o przepisach w krajach, które poznałeś )
Fakt, że nasze prawo jest nadopiekuńcze, niespójne, a branża turystyczna traktowana jest jako kłopotliwa dłubaninka paru dziwaków, a nie istotna gałąź gospodarki i życia społecznego.
Jednak czy zauważone przez Ciebie czynniki: komuna mentalna, ogólna ceprowatość narodu, garb kombatancko-społecznikowski + ogólnie niska kultura i poszanowanie zasad współżycia
w jakiejś mierze nie uzasadniają restrykcyjności prawa?
Wiadomo, jak zszokowani są zachodni turyści widokiem "taterników" z reklamówkami i w klapkach, jak stosunkowo dużo jest wypadków w naszych stosunkowo łatwych górach, gdzie wiekszośc turystów ma komunikaty lawinowe, jak słaba kondycja fizyczna społeczeństwa, jak przykry jest brak szacunku dla form ochrony przyrody, jak niska jest etyka biznesu wogóle - w tym i organizatorow turystyki.
Może zasługujemy w tej chwili na taki kaganiec, bośmy - jako zbiorowość - niedojrzali?
A fakt pisania prawa pod konkretną grupę to tez swojska ( choc nie tylko ) specyfika.
Lecz czy naprawde ewentualne lobby pilocko-przewodnickie byłoby aż tak silne?
Joj - poczułem w sobie moc!
Koniecznie skrobnij cos o regulacji przewodnictwa u innych.
Serdeczności
Jakub