Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: O działalności w PTTK...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-11 22:32:43
>Dodam jeszcze, że obecnie nie wymagane są uprawnienia znakarza
Uprawnienia nie są wymagane w stosunku do wszystkich znaków, jakie mogą pojawić się przy drogach publicznych. W przypadku znaków metalowych stosowanych do znakowania szlaków rowerowych wymagane jest zatwierdzenie projektu organizacji ruchu drogowego przez zarządzającego ruchem na drodze.
>Wiele Parków Krajobrazowych i Gmin (Piwniczna - Zdrój, Krynica-Zdrój ) znakuje sobie sama szlaki tzw. "gminne" o zupełnie innym wzorze i nie potrzebuje znakarzy PTTK do tej roboty.
Praktycznie wszystkie nadleśnictwa w Polsce znakują teraz swoje szlaki, ale większość robi to zupełnie bez sensu. Czasem znajdzie się jakiś inteligent, który zrobi to równie dobrze, mimo stosowania innych znaków niż PTTK. Nie jest ważny wzór znaku, jeżeli znakarz przestrzega określonych reguł, tzn. uprzedza wędrowcę o zamiarze skręcenia na skrzyżowaniu i potwierdza kierunek poruszania się za każdym skrzyżowaniem, a poza tym wzór znaku powinien umożliwiać łatwe spostrzeżenie go przez turystę.
Różnica między nami a Czechami polega na tym, że tam każdy szlak musi być pozytywnie zaopiniowany przez Klub Czeskich Turystów, a u nas każdy może bezkarnie robić co chce i dowolnie wyrzucać w błoto społeczne pieniądze. I jeszcze oburza się, jak ktoś mu na to zwróci uwagę! W Czechach też występują szlaki oznakowane inaczej, niż to proponuje KCT, ale administrator szlaku musi umieć obronić sens swojego systemu znakowania.
>Może pieniadze muszą zatać w gminnym Wydziale Sportu i Turystyki
I znów różnica w porównaniu z Czechami. Tam znakować może tylko KCT lub firma z państwową licencją, a wszyscy pilnują, żeby byle kto tego nie robił.
>może po prostu prawo jest nie doskonałe.
Wydaje mi się, że to nie problem złego prawa, a raczej rozwydrzenia naszych urzędników, którzy robią nie to co powinni, ale to co chcą, a społeczeństwo swoją biernością im to ułatwia i przyzwala na to. PTTK też na ogół milczy, bo niby jak ma przemawiać, skoro na własne życzenie nie wydaje żadnego ogólnodostępnego pisma.
Piotr