Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: O działalności w PTTK...
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-07 14:35:59
>Kiedy zaproponowałem jednemu koledze z KTP ZG aby stworzyć drugą w Warszwie grupę znakarską, stwierdził że: "...przecież w Warszwie jest świetnia grupa..."
Ja to samo miałem w woj. śląskim. Jast jedna grupa, która robi co chce i kiedy chce, nierzadko bez sensu, a KTP ZG to bezwzględnie popiera. Z regulaminu znakarza, to ta grupa pamięta chyba tylko jeden punkt, że należy im się wynagrodzenie za pracę, a co trzeba zrobić społecznie za darmo, to olewają.
Znakowanie szlaków jest obecnie znacznie poważniejszą sprawą, niż tradycyjne malowanki na drzewach. To chodzenie po urzędach, żeby szlaki znalazły się w planach zagospodarowania przestrzennego województwa, powiatu i gminy. Przy poważniejszych sprawach to ogłaszanie przetargów publicznych, gdzie nie są ważne uprawnienia znakarza PTTK. A PTTK robi niewiele żeby się obudzić i dostosować wewnętrzne przepisy do realiów otaczającej nas rzeczywistości. Między innymi to umiejętność zdobywania środków na znakowanie szlaków, a jałmużna otrzymywana corocznie od Rządu tego problemu nie rozwiąże.
>otrzymałem informacje, że szlak był zaprojektowany i wyznaczony oraz zaopiniowany przez specjalistów
A co to? Specjaliści są nieomylmi? A do czego zresztą są specjalistami? Od krycia się za piecątkami? Wstydzą się swoich nazwisk? A może popełnili chałturę i liczą na zapomnienie?
>Zastanawiam się tylko kto odebrał prace znakarskie na piachach nieprzejezdnych dla rowerów.
Nie jest ważne, kto odebrał, tylko dlaczego w ogóle to zaprojektował? Takie rzeczy powinny być wypunktowane w projekcie i zaopiniowane negatywnie przed wystąpieniem o dotację na wykonanie szlaku. Beztroskę wykazał też administrator drogi, który odpowiada za jej stan techniczny i mimo to zgodził się na przeprowadzenie szlaku.
>Jeżeli regulamin mówi, że odebranie prac znakarskich na szlaku pieszym musi odbywać się pieszo to uważam że szlak rowerowy powinien być odbierany na rowerze a nie SAMOCHODEM.
Tyle teoria, którą zna każdy. A w praktyce dotacja od Rządu nie przewiduje refundowania pełnych kosztów znakowania i skutek jest taki, że wnioskodawcy piszą, co Rząd sobie zażyczy, a potem robią tylko to, za co Rząd płaci, tzn. np. nie robią odbiorów, a wielu znakarzy tylko czeka, żeby móc pozorować swoją pracę.
Wiele szlaków nie powstaje przy udziale PTTK jako organizacji, a czasem nawet bez udziału działaczy PTTK jako osób prywatnych. W PTTK są jakieś normy, które działacze starają się lepiej lub gorzej przestrzegać. Poza PTTK nie ma tego ogranicznia. Szlaki znakują i "odbierają" zupełnie przypadkowe osoby, które nigdy nie korzystały ze szlaków i nawet nie wiedzą o co tu chodzi.
>PS. Kwaestia znakowania szlaków i znakarzy to temat na odrębną długą dyskusję.
Kilka razy na Forum próbowałem poruszyć temat znakowania szlaków i niestety odzew był mizerny lub żaden. PTTK jest najwyraźniej papierowym smokiem, który administruje teoretycznie kilkudziesięciu tysiącami kilometrów szlaków, a w praktyce nikt nie wie co mamy i w jakim to jest stanie. Wystarczy popatrzeć na podstronę dotyczącą szlaków i zobaczyć jaka tam jest miernota informacji. Poprzedni Zjazd Towarzystwa nawet wysilił się i podjął uchwałę w sprawie szlaków, a ZG przez całą kadencję praktycznie nie wykonał ani jednego punktu tej uchwały. Jeszcze ze dwie kadencje takiej intensywnej pracy, a po PTTK i jego szlakach nie pozostanie nawet śladu.