Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Zapytanie o R.O.K. i O.K.P.
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-04-07 14:06:42
>P.S. Proszę mnie już więcej nie cytować.
Dziękuję, nie skorzystam z zaproszenia.
>nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności.
Jakiś sąd kapturowy nad pokrzywdzonym? Pokrzywdzony ma odpowiadać za to, że się skarży, bo nie przeczytał KPA? A gdzie dobre maniery czytającego skargę? Podobno jesteśmy Towarzystwem, a zaczynamy urzędniczyć? Z tą różnicą, że urzędnik ma na odpowiedź dwa tygodnie, czyli 80 godzin roboczych, albo też odpowiednio więcej. Przeliczając, że działacz pracuje 2 godziny tygodniowo, to by oznaczało, że można odpowiedzieć po blisko roku. Kafka miałby wdzięczny temat do rozważań.
>mało kto tu na FORUM pisze o czymś dobrze zrobionym
Bo mało co jest dobrze zrobione. Gdzie się nie spojrzy, to komletna indolencja lub tempo żółwia, nie obrażając żółwia, bo może ma gorsze zdanie na ten temat. I nie jest to tylko problem braku pieniędzy, a raczej braku aktywnego działania osób, które pchają się do różnego rodzaju stołków PTTK-owskich.
>Osoby które tylko potrafią krytykować w dzieciństwie były przeważnie tylko karane i dorośli nie nagradzali ich za choćby małe sukcesy,
Przypomina mi to rozumowanie rodem z komitetu PZPR-u. Najpierw trzeba prześwietlić skarżącego, czy jest politycznie poprawny, a potem można dopiero rozpatrywać skargę, być może nawet ze skutkiem pozytywnym.
Przy pomina mi się dowcip o Monsiu, który modlił się od roku, żeby Pan Bóg pozwolił mu wygrać na loterii. Po roku słyszy zza ołtarza: Daj mi szansę i kup ten los. Jak ktoś chce być chwalony, to niech w końcu zrobi coś dobrze.