Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Porozumienia wojewódzkie
Autor: Kuba
Data: 2005-03-21 23:59:49

"Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. A ci wredni działacze myślą inaczej!"

Którzy? I co w związku z tym?

"Widocznie nie chciało Ci się czytać."

Ano niezbyt, przyznaję. Przemogłem się jednak.
Ale chęci na dalszy ciąg mam już coraz mniej.

"Nie lubię się powtarzać."

Podeślij link.

"Nie jestem Przodownikiem 1811."

Dobrze, że uprzejmie zechciałeś przypomnieć.

"A co do szczegółów, to nie jestem inżynierem psychologii społecznej, żeby Ci szczegółowo odpowiedzieć na Twoje pytania."

Do sensownego poparcia swych poglądów
nie trzeba być zaraz inzynierem psychologii
ani nawet technikiem klawesynistą.

"Wydaj mi się, że PTTK codziennie coś traci przez zaniechanie pewnych działań."

I śledząc w ten czy inny sposób różne cudne pomysły
widzę, że dla niektórych jest to tempo
jeszcze zdecydowanie zbyt wolne.

"Brak szczebla wojewódzkiego spowoduje, że te zaniechanie będzie się utrwalać."

Będzie szczebel, będzie lepiej?
Grunt, to namierzyć króliczka.

"Na czyje szczęście?"

Normalności & Towarzystwa - w mym odczuciu

"Nie myl szczęścia z idyllą lenistwa."

Nie mylę.

"Na pewno nie z różnością."

Taaak?

"Jeżeli już, to raczej z tym, co teoretycznie jest większe od przeciętnego stowarzyszenia, a w praktyce jest niczym."

Dlaczego, Piotrze, z taką beztroską
obrażasz tak dużą część PTTK i jego członków?

"Czy chciałbyś być członkiem stowarzyszenia, w którym przeważa zbieranina zer?"

J.w. - dziwi mnie, że z ogładą godną przedostatniego premiera
ubliżasz tym, którzy nie podzielają Twego entuzjazmu
wobec koncepcji jakiegoś quasi-urzędu ds. całej turystyki.

"Może dlatego inni się wypisują."

Podawałem już przykłady raczej odwrotnej motywacji.

"Ja też nie wiem,"

..ale co Ci to przeszkadza być wyrocznią, no nie?

" ale wystarczy porównać statystyki."

Któreż to dokładnie? I co one mówią o przyczynach?

"Ogólnie wydaje mi się, że oddziały padają"

Ano właśnie. Wydaje Ci się...
A komu by się wydawało inaczej - ten zero i nic?

"A w bardzo, bardzo małym oddziale o fachowców najtrudniej."

Za to pełno ich i to rozpieranych żądzą działania
w dużym przymusowym zlepku kilku takich małych?
Albo tam gdzie się te małe zwyczajnie rozwali?

"A na czym ma niby polegać ten zamodryzm i uniformacja? Ja tego nie proponowałem. Chyba czytałeś coś innego i mi to próbujesz wmówić."

Nie próbuję. Czytałem Ciebie.

Wielokrotnie pisałeś, że małe oddziały nie powinny istnieć,
że należy wspierac duże itd. itp.
Naturalnie nie poradziłeś sobie z odpowiedzią na pytanie
jakie Twoje poglądy powinny mieć przełożenie praktyczne.
Ale tak czy siak uskuteczniane odgórne dyskryminowanie
oddziałów ze względy na wielkosć - to zamordyzm.

Powtarzałeś, że wszystkie oddziały powinny zapewniać
te same możliwości swym członkom
- w postaci działalności, komisji, znakowania etc.
To nazywam uniformizacją,
ślepą na różnice uwarunkowań środowiskowych
i nieosiagalną w praktyce nawet dla wielu firm.

Postulujesz "szczebel wojewódzki" - dla mnie każdy szczebel pomiędzy ZGitd. a oddziałem
o kompetencjach nadrzędnych wobec tego ostatniego
- to zamordyzm właśnie.

"Niedokładnie czytałeś. Nie ja, tylko my jako PTTK. Znów chcesz zasugerować coś, czego nie napisałem?"

Nie Piotrze, nie chcę nic zasugerować, chce wiedzieć w jaki sposób
Ty czy tez niby my, jako PTTK, 'utrzymujemy' jakieś inne jednostki.

Płacisz, czy też płacimy coś na ich utrzymanie?
Jesteś czy jesteśmy zmuszani do pracy na ich rzecz?
W jaki sposób Ciebie albo mnie obciąża istnienie gdzieś oddziału,
który wedle Twej definicji jest niczym skupiającym zera?

"A kto Ci napisał, że to pełna lista?"

Podpowiedziała mi to litościwa niechęć do ewentualności,
że to cześć, jeno tak tendencyjnie przez Ciebie dobrana.

"To znaczy, że jest ograniczona (ramami oddziału). Ubolewam, że może spaść do poziomu tanecznicy z wadzącym jej rąbkiem."

Znaczy, rad widziałbyś profilaktyczną eutanazję,
bo w przeciwnym wypadku jest ryzyko wystapienia choroby?
Oj, smutno się to kojarzy bardzo.

" "Przekonałeś" mnie, że skanseny powinny pozostać."

A beze mnie to chciałbyś likwidować owe muzea?
Nieładnie, nieładnie.

"Podobno PTTK chroni zabytki."

Być może z racji pewnych różnic
nie tyle nawet metrykalnych, co mentalnych,
jestem tym aktualne nieco mniej osobiście zainteresowany.

Serdeczności,

Kuba

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?