Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: krawców wierch-kłopoty
Autor: Basia Z.
Data: 2005-03-01 07:42:32
>> Z równania: 'Wynik' minus 'koszty razem' wychodzi - dość regularnie - ok. 10 kzł rocznie.
Czy to może jakaś 'marża' z turystów?
( opłaty za noclegi minus koszty bieżącej działalności schroniska? ).
A może to jest po prostu czynsz płacony przez Szymona ?
Bo jak rozumiałam Edek napisał o zyskach i stratach PTTK (nie Szymona) na tym obiekcie.
Szymon z kolei podpisał umowę o takim a nie innym czynszu i musi go płacić choćby jego przychody z turystów wynosiły 2000 zł rocznie.
Uwagi na temat remontów - za czasów "działania" poprzedniego dzierżawcy (przed Szymonem) obiekt został totalnie zdewastowany, nie dziwię się że musiały być przeprowadzone remonty.
Pozostaje pytanie dlaczego poprzedniego dzierżawcę utrzymywano na tej funkcji o ile pamiętam przez jakieś 5 lat, ryzykując totalną dekapitalizację schroniska.
Kto bywał wtedy w schronisku - ten wie (ja byłam raz). Pluskwy, śmierdzące kible, wiecznie pijana i zamroczona narkotykami ekipa.
Chwała Szymonowi że wyciągnął Krawculę z tej zapaści (przy finansowej pomocy PTTK).
Szymon organizuje wiele ciekawych imprez aby przyciągnać turystów, reklamuje się jak może.
Ale faktenm jest też że taki obiekt nigdy nie będzie przynosił zysku i po to jak rozumiem powołane zostały spółki aby własnie obiekty typu "hotel na Kalatówkach" dofinansowywały obiekty typu "Schronisko na Krawculi".
Czy tak nie jest ?
Pozdrawiam (nieanonimowo)
Basia