Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: schronisko pod Biskupią Kopą
Autor: Ewa Polańska
Data: 2005-02-14 22:50:31
Nie wiem jak to jest w przypadku Biskupiej Kopy, ale wiem z autopsji jak jest w Domu Turysty w Wiśle. Nie dalej jak tydzien temu spedzilam tam trzy dni.
Obiekt funkcjonuje pod wielkim szyldem PTTK, a ajent nawet nie chce slyszec o powiazaniach z towarzystwem. Przy probach pertraktacji uzyskania znizki, jako przodownik GOT i posiadacz odznaki honorowej, uslyszalam jedynie, ile to oni musza zaplacic wlascicielom budynku oraz to, ze chcieli uzyskac unijne dotacje na dokapitalizowanie obiektu, ale jako niewlasciciele nie moga, zas centrala w Warszawie nie jest tym zainteresowana.
Za miejsce w szescioosobowym pokoju, z jednym stolem typu "klub ksiazki i prasy" i czterema zydlami oraz szafa z zaslonka zamiast drzwi placilam po 25,00 zl. W bydynku bylo zimno ( z relacji recepcjonistki wiem, ze kierownik kupil niewlasciwy opal i nie chce sie dobrze palic), w jedynym prysznicu na pietrze woda byla letnia lub zimna , a w toaletach, jak za dawnych czasow, nie bylo papieru toaletowego. Nie mowiac juz o tym, ze parking przed budynkiem byl nieodsniezony, a nas bylo ponad 30 osob i wszyscy przyjechali samochodami. Organizatorowi imprezy, podczas rezerwacji miejsc pokazano jeden z czterech wyremontowanych pokoi z lazienka, mowiac, ze wszystkie sa takie.
O dostaniu wrzatku nie bylo mowy, a z jadalni zostalismy wyproszeni dosc wczesnie. Za to dyskoteka grala na caly budynek do 1.00 w nocy, a my wstawalismy codziennie o 6.00 rano, by fotografowac wschody slonca w gorach.
Takie sa dzisiaj obiekty, ktore kiedys sluzyly prawdziwym turystom.
Ewa