Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Mogło być gorzej...
Autor: Przodownik 1811
Data: 2005-02-03 16:46:27

>Za wszelką cenę udowadniasz, ze
>gdyby nie Poznaniacy, to turystyka
>w Sudetach by nie istniała i
>obecnie - bzdura! jedź i zobacz,
>ilu jest ludzi z Warszawy, Śląska,
>Łodzi, nie mówiąc o Wrocławiu.

Widać, że mało znasz Sudety. Rusz się z krzesła i pojedź w miejsca, które nawet w pełni sezonu świecą pustkami. Gdzie masz aż tylu ludzi z Warszawy, Śląska, Łodzi, nie mówiąc o Wrocławiu? Ze Śląska (Dolnego) to owszem są, ale miejscowi (mieszkańcy regionu). Tam gdzie jest trochę większy ruch, jak Lądek, Polanica, Kudowa czy Karpacz to co drugie auto ma rejstrację poznańską (województwa wielkopolskiego). To chyba o czymś świadczy, nieprawdaż?

>A któż bronił Poznaniakom, czy
>Szczecinianom na przykład, zakładać
>studenckie koła przewodnickie?

Niestety, ale piętrzono trudności. I to są fakty. KTG ZG PTTK na przykład wydała rozporządzenie aby nie nadawać uprawnień przewodników górskich osobom mieszkającym w oderwaniu od środowiska. Widać, że u nas w Poznaniu to rozporządzenie potraktowano przynajmniej poważnie - w przeciwieństwie do innych ośrodków, u których brak dyscypliny leży niejako w tradycji.

>Nie mów mi, że mafia wrocławska, bo
>przełom lat 50-tych i 60-tych był
>doskonałym momentem na żywiołowe i
>spontaniczne działania w zakresie
>tworzenia akademickich ośrodków
>przewodnictwa górskiego

U nas też podjęto spontaniczne działania, wprawdzie w nieco późniejszych czasach. I co? Posypały się donosy, w których nazwano nas "samozwańcami" i zmuszono do rozwiązania i zaprzestania działalności. Nie wiem komu to tak bardzo przeszkadzało, że ktoś zaczyna niemal od "zera" (nie od pełnego "zera", bo w grupie inicjatywnej były nieliczne wyjątki posiadające wówczas uprawnienia przewodnika sudeckiego!). Kiedy inni zaczynali od "zera" to było dobrze, a jak my, to już wielka "obraza majestatu". Oto link do strony, która powinna dać Ci do myślenia czym jest ludzka zawiść: http://ksp.republika.pl/pismo.htm

>Wszak z Gliwic bez problemów widać
>Pradziada, co nie oznacza, że leżą
>one w Sudetach lub tuż przy nich.

A to komisja powołana przez wojewodę wrocławskiego nadaje obecnie uprawnienia przewodnika sudeckiego na teren Czeskiej Republiki? A zresztą jeśli nawet, to nie wmawiaj mi, że z GOP bez problemów widać czeskie góry, bo zanieczyszczenia atmosferyczne na Górnym Śląsku praktycznie umożliwiają widocznośc zaledwie w promieniu kilkunastu kilometrów, a nie tak daleko. W tym miejscu mogę się zrewanżować odwołując się do pierwszego polskiego przewodnika górskiego, którego autor stwierdza, że z grzbietu Olbrzymich gór (Karkonoszy) widać w Xięstwie Poznańskiem Wschowę i Leszno. Zatem odwrotnie też: z Leszna i Wschowy zdarza się widzieć Śnieżkę. I co z tego wynika?

W pozostałych kwestiach nie zamierzam z Tobą dyskutować, bo nie ma już sensu.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?