Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: wycieczka za łapówkę
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-01-28 13:38:44

>Ale mimo szerokiej akcji reklamowej jeżdzą stale ci sami zaprzyjaźnieni nauczyciele. Czyżby inni bali się noclegu we własnym śpiworze i wygódki na zewnątrz ?

Przez 30 lat zajmowałem się turystyką szkolną i obserwowałem najrozmaitsze reakcje środowisk nauczycielskich i pojedynczych nauczycieli na tą problematykę. Jest wiele powodów, że turystyka szkolna leży. Trudno je wszystkie wyliczyć i usystematyzować. Jedną z przyczyn jest brak jednoznacznych przepisów o odpowiedzialności organizatorów wycieczek za bezpieczeństwo niepełnoletnich uczesników. Nauczyciele nie mają zbyt wielu instrumentów do zdyscyplinowania niegrzecznych podopiecznych, a jeszcze i tak mogą narazić się na złośliwe reakcje rodziców i tzw. rzecznika praw dziecka przy kuratorium, a szkoła w związku z tym może narazić się na uciążliwe kontrole i pokrętne tłumaczenia, że czarne nie jest białe. W tej sytuacji nauczyciel, który "wychyla się" z gnuśnego środowiska własnej szkoły, naraża się na obojętność lub szykany ze strony własnych kolegów, a także na liczne "trudności obiektywne" ze strony swojej dyrekcji. Spanie na materacu i mycie się pod zimnym kranem są przy tym wszystkim małą niedogodnością. Do tego trzeba doliczyć, że kilkudniowa wycieczka dezorganizuje pracę szkoły, bo trzeba zmienić plan lekcji, znaleźć zastępstwa i załatwić formalności związane z wypłatami, co może w niektórych przypadkach zaowocować konieczności znalezienia przez dyrekcję pieniędzy na dodatkowe wypłaty lub w innych przypadkach utratę wynagrodzeń za nadgodziny przez pozostałych nauczycieli - czyli kolejny powód, żeby takiego nauczyciela nie lubić.
Jak już pisałem powyżej nauczyciel otrzymuje wynagrodzenie zryczałtowane za 4 godziny wycieczki w dniu roboczym, a jeżeli wycieczka jest w dniu wolnym, to powinien dostać zamiast wynagrodzenia inny dzień wolny - władze oświatowe pilnują dyrektora, czy przypadkiem nie przekracza w tym przypadku budżetu wynagrodzeń szkoły. A odpowiedzialność nauczyciela za dzieci dotyczy 24 godzin na dobę. Jak wycieczka jest mała, to nauczyciel teoretycznie nie powinien iść spać, bo nigdy nie wiadomo co wymyśli śpiące dziecko, np. może wpaść do starego kibla i utopić się. I co wtedy powie nauczyciel rodzicom? Że spał? Na większych wycieczkach prosi się o pomoc rodziców, którzy zazwyczaj są bardziej niefrasobliwi od swoich pociech. Dochodzi do sytuacji, że nauczyciel zamiast dzieci, to musi jeszcze dodatkowo pilnować rodziców, którzy np. skręcają na piwo lub pilnują wyłącznie swojej jednej pociechy. A poza tym odpowiedzialność dodatkowych opiekunów na wycieczce jest problematyczna, bo nie mają dyplomu z pedagogiki i ich kwalifikacje merytoryczne są dość wątpliwe.
Jedynym instrumentem nacisku nauczyciela na ucznia jest jego autorytet. Nie wolno na dzieci podnieść głosu, bo mogą się zestresować, nie wolno przy innych dzieciach zwrócić im uwagi na złe zachowanie, bo jest to objaw poniżania dziecka, nie wolno dziecku zwrócić uwagi na boku, bo dziecko może dostać nerwicy itp. itd. Nie wspominam już o jakiś rozwiązaniach siłowych. A dziecko zazwyczaj ma autorytet nauczyciela w głębokim poważaniu. W szkole, to można wezwać do niegrzecznego dziecka rodziców, a nawet policję, a na wycieczce trzeba takie dziecko "zneutralizować", żeby nie rozwaliło całej wycieczki, bo rozwiązania z wzywaniem kogokolwiek są mocno ograniczone. Do tego dochodzi problem współmałżonka nauczyciela i jego pozostałej części rodziny, którzy nie są zachwyceni jego nieobecnością w domu.

Jak widzisz, dobra atmosfera na imprezie PTTK-owskiej nie jest dostateczną przeciwwagą tych wszystkich przeciwności losu nauczyciela-turysty i działacza.

Pozdrowienia

Piotr

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?