Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: komercjalizacja?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-01-26 15:57:12
>az przykro czytac jak oceniasz wszystkich przez pryzmat wlasnych (rozumiem ze przykrych doswiadczen)
(nie)stety zycie jest znacznie bogatsze niz to widac z pozycji doswiaczen gliwickich...
Ktoś mnie w którymś poscie poprosił o jakieś wyjaśnienia dotyczące mojej działalności rajdowej w Gliwicach i echo tych wyjaśnień ciągle plącze się jako rzekome powiązanie z moimi wypowiedziami na inne tematy. Jeżeli coś proponuję, to nie dlatego, żeby odreagować jakieś moje prywatne wpadki, tylko dlatego, żeby inni mogli działać prawidłowo.
To co piszę, dotyczy moich obserwacji z 37 lat działalności w PTTK, a nie w Oddziale Ziemi Gliwickiej. Przez te lata miałem wiele osiągnięć i jakieś drobne wpadki tego na pewno nie zniweczyły. Jako działacz Wojewódzkiej KTP obserwowałem działalność wielu oddziałów i widziałem ich wzloty i upadki. Obserwowałem, które schematy organizacyjne sprawdzają się, a które nie. Głównie te doświadczenia są przedmiotem moich wypowiedzi o komercjalizacji. Oczywiście, że dużo zależy od ludzi. Każda reguła ma wyjątki.
Lubię ambitne wyzwania, a te niestety potrzebują pieniędzy - dotacji lub jakiejś formy komercji. Skutkiem tego musiałem zmierzyć się z kilokoma uprzejmymi donosicielami. Problemem były nie urzędowe kontrole, przed którymi musiałem się tłumaczyć, ale ciasnota myślenia niektórych działaczy, którzy dla tzw. świętego spokoju chętnie utopiliby mnie w łyżce wody. I ta ciasnota myślenia jest ciągle największym zagrożeniem tych, którzy chcieliby działać na większą skalę. Z grzeczności tą ciasnotę myślenia i wygodnictwo sprowadzam do terminu "picia kawy na zebraniach".
Pozdrowienia
Piotr