Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Przodownik Turystyki Pieszej
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2005-01-07 19:36:31

>1) Nie zrezygnujemy z nich i będziemy wymagać, aby ludzie nagieli swoje plany turystyczno-życiowe do naszych oczekiwań. Wtedy jednak ludzie młodzi mając tysiące alternatyw po prostu OLEJĄ Towarzystwo i zostaniemy ze swoimi "starożytnymi cechami" we dwóch - Ty i ja. Resztę załatwi biologia...

Nie można pewnych problemów przedstawiać na skróty. Są wartości, których nie można zmieniać i nie można przestać wymagać ich od innych. Nie wyobrażam sobie działacza, który nie stara się być uczciwy, rzetelny itp. Muszą być jakieś formy nadzoru, żeby to bractwo nie brykało na boki. Natomiast można dyskutować o potrzebie zniesienia czy zmienienia różnych niepotrzebnych ograniczeń formalnych, jak setka pieczątek przy zdobywaniu odznak, nadawanie równorzędnych uprawnień w ściśle określonej kolejności, zbyt wąskie uprawnienia. Osobiście śmieszy mnie to bieganie na wycieczkach za pieczątkami. Turysta ma zwiedzać zabytki, a nie urzędy. A działaczy powinno rozliczać się z działania, a nie z ilości zebrań. Uprawnienia powinnny służyć turystom, a nie działaczom.

Sam napisałeś, że jako przodownik TG nie dostajesz żadnej korespondencji. Gdy zmienią regulamin GOT, to jak dowiesz się, że masz weryfikować zupełnie co innego? A potem trudno się dziwić, że jakiś starszy przodownik weryfikuje tak, jakby to było za króla ćwieczka. Całe Towarzystwo leci bezładnie w dowolnie wybranym kierunku przez każdego działacza z osobna, a żeby walczyć z tą biurokracją, to trzeba by najpierw stworzyć jakiś sprawny system obiegu wszelkiej informacji. A przed systemem obiegu informacji, to najpierw w ogóle musi być jakiś system, bo teraz to każda komisja i każdy oddział robią co chcą i przed nikim właściwie nie odpowiadają.

>2) Albo dostosujemy się do współczesnego światai zaczniemy wreszcie myśleć kategoriami dzisiejszymi. ...

Ja to zawsze robiłem, ale nie wszystko ode mnie zależy. Z jednym zastrzeżeniem: nasz polski świat zmierza w stronę bylejakości i wolności graniczącej z bezprawiem, a tego nie należy popierać. W dobie przetargów państwowych na pracę społeczną potrzebą chwili jest profesjonalizm działaczy. Nie potrzeba w tym układzie żadnych trzydziestolatków, którzy zdobyli uprawnienia na skróty i zasilili rzeszę zbyt wczesnych emerytów.

Ja już wybrałem. W tym co robię, staram się być profesjonalistą ze swoimi "starożytnymi cechami". Nie czepiam się początkujących turystów o zbędne pieczątki, ale kandydatów na przodowników i znakarzy, jak będą chcieli iść na skróty, to na pewno będę się czepiać, bo nie tędy droga.

Pozdrowienia

Piotr

PS. Zrób z tym coś, bo co drugi post mój tekst znika, a pokazuje się komunikat, że mój nick jest przeze mnie zarezerwowany i mam się ponownie zalogować. Nudzi mnie podwójne pisanie połowy postów.

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?