Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Przodownik Turystyki Pieszej
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2005-01-06 09:27:13
Witam!!!
> Też byłem młody, pisałem podanko, przedkładałem zaświadczonko
> i życiorys (chyba swój, ale nie jestem pewien czy w ogóle).
> A teraz to są chyba jakieś mimozy, że im to sprawia trudność?
No ba! Jak ja byłem młody stało się w kilometrowych kolejkach po szary papier toaletowy. A teraz to są chyba jakieś mimozy, bo nie dość, że papier jest miękki i w każdym kolorze, nie dość, że do dostania w kazdym sklepie, to jeszcze, Panie, szukają pachnącego. Wstyd, Panie!
Chałbiński, Orłowicz i Moskała chadzali po górach w baranich gaciach i skórzanych butach. A wiesz, Panie, czego sie tym młodym mimozom zachciewa? Jakieś membrany, polary, windstopery i inne paskudztwa co to nawet wymówienie ich jest trudne...
I nic dziwnego, że potem taka studiująca mimoza jedna z drugą, jest zniechęcona do PTTK jak jej się każe napisać uzasadnienie z "solidnymi argumentami", czemu akurat uwidziało jej się zdawać na region "nie-swój". Za naszych czasów, Panie, rzecz nie do pomyślenia...
Więcej biurokracji! Precz z mimozami!
> > Nie dotyczyło to jednak studentów, którym wystarczyła mała złota.
> > Czemu to wprowadzono?
> O ile pamiętam, to OTP srebrną można zdobyć po roku.
O ile ja dobrze czytam, to chyba nie bardzo zrozumiałeś mój argument. Usiłowałem swoim przykładem pokazać, iż pewne zrozumienie dla środowiska studenckiego jest nie tylko porządane, ale nawet gdzieniegdzie wcielone w życie. Widać Ci co wprowadzali taki przepis coś mieli na uwadze. I nie chodzi mi wcale tutaj konkretnie o odznaki.
> Nie powiino się traktować studentów, jak supermenów,
> którzy są lepsi tylko dlatego, że są studentami.
Ja wcale nie domagam się taryfy ulgowej dla studentów. Uważam, że zapis o zdawalności na "swoje" województwo jest idiotyczny w odniesieniu do każdego środowiska w PTTK. Jednak właśnie w studentów uderza on najbardziej.
> Dalej do mnie nie przemawia argument, (...)
Być może dlatego, że go nie zrozumiałeś.
> (...) że jako naród jesteśmy teraz wyjątkowo mobilni,
> dużo bardziej, niż dawniej.
Tyle tylko, że nie chodzi tutaj o mobilność chwilową - wakacje czy wyjazdy do rodziny. Chodzi o mobilność życiową.
Kiedyś człowiek niemal całe życie spędzał w jednym mieście. Dzisiaj włóczy się po Polsce w poszukiwaniu pracy. Człowiek urodził sie w Poznaniu, w czasie szkoły podstawowej rodzice dostali prace we Wrocławiu - zatem tam zamieszkał. Na studia wyjechał do Krakowa, a po studiach zaczął pracę w Waszawie. Które województwo jest "jego"? O to chodziło w argumencie o "mobilności".
Za bardzo oceniasz rzeczywistość ze swojej - statecznej - perspektywy.
Z poważaniem,
Łukasz