Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Fikcyjne zdobywanie odzna
Autor: Kuba
Data: 2003-01-27 14:32:33
"a co ma piernik do wiatraka?"
jesli już, to piernik do np. wafelka
- różnice - może sam zauważyłeś - sam zauważyłem.
"a dlatego, że odznaka nie daje nic oprócz satysfakcji."
- i właśnie satyskfakcja ta dla swojego istnienia winna posiadać pewien zarys ochrony.
A jeszcze te pkty na AWF i wymóg dla PTG - sam je wszak onegdaj wspomniałeś.
"uprawnienia przewodnickie dają prawo wykonywania zawodu - to chyba oczywiste?"
Popatrz, nie wpadł bym na to.
Z drugiej strony jest sporo posiadaczy różnych blach, którzy -noszą je - nieużywane - dla ozdoby i satysfakcji, zupełnie jak GOTki.
Jak napisałem nie chodzi jednak o tożsamość celu,
jeno o nieskutecznosć "rycerskiego słowa" tu, czy gdzie indziej.
Sam zresztą to przyznajesz pisząc jak poniżej:
"Poza tym jako przodownik zawsze mogę sobie porozmawiać ze zdobywcą o tym gdzie był i w razie fikcji jest duża szansa że to wyjdzie."
oraz:
"Poza tym nie przyznajesz odznak na pustą gębę tylko Ty się podpisujesz w książeczce GOT."
No właśnie - i to nazwałem wywiadem,
przeprowadzanym przez PTG ze zbieraczem pktów, który wg mnie w zupełności wystarcza.
Cieszę się jednak, że nie przeczytałes dokładnie mojego postu, na który odpowiadasz, bo:
1. nie wiedziałbyum aż tak dokładnie, że podzielasz moje zdanie
2. nie miałbym przyjemnosci tej drobnej polemiczki - cóż, że bezprzedniotowej.
A z przyznawaniem pktów GOT za Karpaty Ukraińskie per analogiam do Słowackich spotkałem się już jakieś 10 lat temu.
Dziekuję i pozdrawiam,
Kuba