Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Sens uprawnień państwowych
Autor: Przodownik 1811
Data: 2004-09-24 20:43:40
Napewno dokładnie tak? Przecież prowadzenie wycieczek nie będzie nigdy wyłącznie zawodem i stałym źrodłem utrzymania. Tak więc porównywanie w tym kontekście okazyjnego przewodnika do stalego zawodu lekarza pasuje jak przysłowiowy wól do karety.
Nawet panie oprowadzające po muzeach nie kończą kursów przewodnickich, a sa zatrudniane w tym charakterze przez dyrekcje muzeów.
Gdyby cale spoleczenstwo miało takie poglądy jak Wasze, to byśmy dziś tkwili nie w totalitaryźnie tylko w jakimś niewolnictwie. By doszło do tego, że aby mieć prawo chodzic pieszo po ulicy, zrobić prelekcje z pokazem przeźroczy, napisać artykuł do prasy albo przewodnik, namalowac obraz - by trzeba zdobyć zawod piechura, prelegenta, pisarza, artysty malarza itp. czyli miec skończone specjalne kosztowne kursy i zdane egzaminy. przed państwowymi komisjami... Wasze poglądy sa po prostu zaściankowe. To jest ciemnogród rodem z głebokiego stalinizmu, kiedy to aby miec jakies odpowiednie stanowisko ludzie musieli kończyc uniwersyty marksizmu i leninizmu itp. nonsensy...