Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Sens uprawnień państwowych
Autor: Łukasz Aranowski
Data: 2004-09-23 14:27:35
Czołem!!!
I znowu usiłujesz sprowadzić moje wywody do absurdu... No to po kolei:
> Nie likwidowac dyplomów, licencji, uprawnień tylko dlatego bo sa!
Absolutnie nikt nie proponuje likwidowania ich "bo są", tylko zapostulowałem likwidacje PAŃSTWOWYCH dyplomów, licencji i uprawnień, gdyż nie przynoszą pożytku, a na ich wydawanie, egzaminowanie i kontrolę ich jakości idzie kupa pieniędzy (w tym i moich), a dodatkowo stwarzają one monopole w konkretnych zawodach.
Zwróć uwagę, że najlepiej rozwijają się te zawody, gdzie nie ma państwowych uprawnień - np. każdy może wymyślać reklamy i pracować w agencji reklamowej - równiez "pan od sprzedaży precelków". Ciekaw jestem czemu tych panów od precelków dużo w agencjach reklamowych nie ma... :-)
> A wracajac do przewodnictwa to skoro jest niepotrzebne i kazdy
> powinien moc prowadzic to czemu ci idioci z np. krajow alpejskich
> go nie zlikwidowali???
Jeżeli już mam oceniać "idiotów", to wolę tych ze Stanów Zjednoczonych Ameryki niż tych z krajów alpejskich. Ci pierwsi nawet nie wprowadzali, więc nie musieli likwidować... :-)
> A dlaczego w tych samych krajach jak robisz sobie wdomu elektryke
> to musi sie podpisac osoba z odpowiednimi ppierami a nie Jozek od Franka,
> ktory to zrobi taniej i "na pewno lepiej"?
A dlaczego USA w kryzysie mają rozwój gospodarczy na poziomie 4,5%, a UE ostatnio rejestruje "ożywienie gospodarcze" na poziomie 2%...? :-)
Bo może w USA elektrykę w domu może legalnie zrobić Józek od Franka...
> Ja natychmiast otwieram gabinet ginekologiczny dla modelek!
Współczuję! :-)
I jestem ciekaw ile modelek zechce się rozkraczać - nawet przed przewodnikiem II klasy... :-) :-) :-)
> Jakie sady - przeciez dyplomowanych sedziow tez nie bedzie!
> Kazdy bedzie mogl sadzic!
Krzysiu... Hmmm... Nie posądzam Cię o celowe wypaczanie moich poglądów, więc sądzę, że po prostu to przeoczyłeś. Zajrzyj tutaj:
http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=11528
i przeczytaj sobie na głos linijkę mojego listu w której piszę:
[i]"Otóż jestem przeciwnikiem WSZELKICH uprawnień państwowych w dziedzinach innych niż wojsko, policja i sądownictwo (ale tutaj chodzi wyłącznie o sędziów i prokuratorów oskarżających w imieniu państwa)."[/i]
Sądzę, że możemy dyskutować ze soba nie wyśmiewając nawzajem swoich poglądów, no nie? Wszak i mnie ciężko jest spokojnie rozmawiać z szefem instytucji, która do obecnych uregulowań prawnych walnie sie przyczyniła. Doceń to... :-) :-) :-)
Z poważaniem,
Łukasz