Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Co z prowadzeniem społecznym?
Autor: Piotr Rościszewski
Data: 2004-08-19 19:23:23
>Nie znasz mnie, więc proszę, nie wyciągaj wniosków, że na organizacji się nie znam.
Ja Cię znam po Twoich wypowiedziach, a z nich nie wynika, że znasz się na organizacji. Piszesz trzy po trzy skacząc po temacie. Piszesz o jakiś wybranych sytuacjach i wysnuwasz z tegi wnioski dotyczące zupełnei czego innego. Dobremu organizatorowi moze się to zdarzyć sporadycznie, a u Ciebie jest regułą. Ukończenie setki kursów zakończonych egzaminami nie świadczy o tym, że się jest fachowcem, jeżeli nie umie się z tej wiedzy korzystać. Jak to się mówi - prawda w oczy kole. Nie pisałbym o tym, gdybyś mnie sam nie wywołał do tablicy. Myślałem, że delikatna aluzja Ci wystarczy. Co prawda nie miałem przyjemności kończyć bałamutnych studiów z organizacji i zarządzania. Zaczynałem w czasie, gdy takich studiów nie było. Do wszystkiego musiałem dojść sam i to musiało działać bez tych studiów, łącznie z imprezami kilkudniowymi dla 1000 uczestników z rozbudowanym programem turystyczno-krajoznawczym i setką organizatorów, z których każdy dokładnie wiedział co ma robić i za co odpowiada. I nie było nonsensów z mętnymi sformułowaniami dotyczącymi opieki nad uczestnikami.
>Odpowiedz mi - czy pilot z lękiem wysokości nie może być pilotem? No bo jak,
Oczywiście, że może, tylko wtedy nie pilotuje tak ambitnych wycieczek. Dałeś idiotyczny przykład, to dostałeś do tego odpowiednią odpowiedź. Każdy powinien znać swoje miejsce w szyku.
>No bo pech, gdy się jego wycieczce w Zakopanem zechce iść na granie tatrzańskie, tak?
Faktycznie pech, jak był za głupi, żeby przewidzieć taką ekstrawagancję wycieczki.
>>Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że dalej nie wiadomo, czy społeczne prowadzenie wycieczki przez przodownika jest w jakimś stopniu legalne
>Jak to nie wiadomo? W świetle przepisów jest nielegalne, do prowadzenia wycieczek wyraźnie uprawnieni są tylko przewodnicy. To jest jednoznaczne. Inna sprawa, że trzeba to zmienić.
Właściwie na pytanie senatora Łęckiego nikt oficjalnie nie odpowiedział. Wiadomo, że w niektórych przypadkach wycieczki mogą prowadzić tylko przewodnicy, natomiast ustawa nie mówi jednoznacznie, co jest dozwolone w innych przypadkach. Coś sobie dyskutujemy, coś nam się wydaje, ale oficjalnego stanowiska ustawodawcy nie ma.
Pozdrowienia
Piotr