Zgłoszenie do moderatora
Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.
Zgłaszana wiadomość
Temat: Re: Co z prowadzeniem społecznym?
Autor: Zbyszek Wygoda
Data: 2004-08-18 18:50:30
Miałem już nie zabierać głosu w tym wątku, ale że Ciebie znam i cenię, boć przecież z tego samegośmy terenu, to odpowiadam.
1. Czy z grupą w góry, np. na Rysy, Babią czy co tam jeszcze idzie pilot? Prawie nigdy - tam idzie przewodnik, a więc to on się grupą zajmuje, nie pilot. Wysyłanie w górę i pilota, i przewodnika jest bezsensem.
2. Opieka jest dla mnie tożsama z zapewnieniem bezpieczeństwa, jest pojęciem szerszym, bo oprócz tegoż bezpieczeństwa obejmuje parę innych spraw, którymi przewodnik winien się zajmować. Nie rozumiem, dlaczego przewodnicy tak bardzo boją się przejęcia szerokiej odpowiedzialności za grupę, przecież do opowiadania o mijanych zabytkach, szczytach itp. (o czym, raz jeszcze powtórzę, mówił ten nieszczęsny już senator Łęcki, uff, myślałem, że nie będę musiał tego cytować)nie potrzeba kwalifikacji przewodnika. Może to być prawcownik muzeum, parku narodowego, strażnik ochrony przyrody, zapalony etnograf itp. W ten sposób, kolejno eliminując obowiązki przewodnika dojdziemy do tego, że jgo rolą będzie rozdanie książeczek i podawanie tylko numerów stron przy odpowiednich obiektach. Fakt, przejaskrawiam, ale nie bójmy się tego szerokiego zakresu obowiązków przewodnika - za to turysta płaci i to często niestety niemało.
Pozdrawiam, Piotrze
Zbyszek