Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Zgłoszenie do moderatora

Jeżeli uważasz, że ta wiadomość łamie regulamin naszego forum lub netykietę albo w inny sposób narusza zasady dyskusji - zgłoś to do moderatora.

Zgłaszana wiadomość

Temat: Re: Uprawnienia przewodnickie
Autor: Tomek Dygała
Data: 2004-08-08 16:36:31

TD>> "zaraz, zaraz ale obawiam się że w świetle polskiego prawa uprawnienia UIAGM możesz sobie wsadzić do... szuflady jeśli nie masz polskich państwowych uprawnień.
Polskie prawo nie zna pojęcia innego niż przewodnik górski - tatrzańsk"

KK > 1. Masz i nie racje ! W prawie nie ma przewodni wysokogorski - czy miedzynarodowy ale popatrz do rozporzadzenia i jest tam czwarta kategoria upowazniona do prowadzenia powyzej uprawnien I klasy (i tu prowadza przewodnicy wysokogorscy). Poza tym poki co to 99% przewodnikow PSPW jest rownoczesnie przewodnikami tatrzanskimi, tak wiec kolizji nie ma

kolizji nie ma ale dla posiadaczy polskich uprawnień państwowych.
A dla tego 1% którzy ich nie mają jest problem.

KK > 2.Przewodnictwo Podhalanski - patrz uwagi Zbyszka !!!

no OK
rozumiem argumenty przeciw, ale Wy zrozumcie też argumenty ZA :-)

> Raz jeszcze powtatrzam - zbyt duzo klas na tak maly obszar !

no niby tak...
z drugiej strony ten niewielki obszar jest na tyle zróżnicowany jeśli chodzi o trudność terenu i związane z tym umiejętności konieczne do bezpiecznego prowadzenia grup, że myślę że nie ma problemu dla sensownego rozgraniczenia kompetencji.

> Latwiej byloby ograniczyc uprwnienia klasy III i pod tym katem robic ograniczone kursy ale przeciez nie mozna ograniczac kompetencji dotychczasowych III-cio klasistow szkolonych przez 2 lata.

no OK...
pomysł z tym jest całkiem, całkiem ale oczywiście daleki jestem od tego żeby kogokolwiek pozbawiać praw nabytych - musiałoby to dotyczyć NOWYCH uprawnień.

Oczywiście byłby bałagan, żeby nie powiedzieć dosadniej ;-) bo zakres uprawnień przewodnika tatrzańskiego III klasy wynikałby wtedy z daty ich uzyskania.
Dlatego uważam że prościej i czytelniej będzie reanimować uprawnienia przewodnika podhalańskiego. :-)

> Jest tu problem .... i nad nim dyskusje trwaja.

rozumiem i dobrze że coś się dzieje w tym kierunku.

Kolejnym argumentem za przewodnikiem podhalańskim, jest to żeby uniknąć deprecjacji przewodnika tatrzańskiego - uprawnienia kl. III po ograniczeniu zakresu stałyby sie tatrzańskie po części tylko z nazwy.
Stąd może łatwiej by środowisko przełknęło inne uprawnienia tj. przewodnika podhalańskiego, wchodzące na teren Tatr ale nie sięgające w te wyższe części.
No chyba że ograniczenie uprawnień III klasy (podkreslam dla NOWYCH osób) ma być motywacją do sięgania po wyższe klasy?

> W zakres kompetencji ewentualnego przewodnika podhalanskiego poki co nie wnikam bo to dalsza sprawa i sadze, ze uzgodnienie kompromisu nie stanowiloby wiekszego problemu (generalnie tam gdzie sie nie spada i tam gdzie nie spadaja lawiny) !

Jasne.
Tu jesteśmy zgodni.

> 4. Tatry Zachodnie - raz jeszcze powtarzam DOCEN JE !!! pamietaj, ze maja miejsca przepasciste, jest gdzie pojechac a kopuly szczytowe sa czesto podciete (np.fragmenty Czerwonych Wierchow - troche lat) a i .... lawiniaste sa piekielnie. Choc masz racje, ze w lecie wyglada to troche inaczej (a i tu przypominam ostatni smiertelny upadek z Wolowca w LIPCU)

alez ja doceniam tatry Zachodnie i ich niebezpieczeństwo.
Tyle tylko że ich specyfika niewiele odbiega od takiej Babiej Góry czy niektórych części Bieszczadów.
W końcu na Szerokim wierchu regularnie w wakacje giną ludzie a to przecież takie kapuściane góry... ;-)

Tatry Zachodnie są górami do prowadzenia po których w warunkach letnich wystarczają umiejętności takie jak do prowadzenia po Babiej Górze. Niestety podejrzewam że pomimo posiadania uprawnień przewodnika beskidzkiego kl II (przodownika GOT na Tatry też :-) ale to pomijam milczeniem wiadomo dlaczego) nigdy się nie doczekam możliwości legalnego prowadzenia po nich - bo się nie wspinam...

> 5. Obrona rynku - jasne, masz racje, ale czy to Cie dziwi ? Popatrz na inne grupy zawodowe np. adwokatow - co tam sie dzieje. U nas naprawde z tym nie jest tak zle

no z jednej strony nie dziwi a z drugiej sam piszesz że chcesz żeby przewodnik był dobrze kojarzony i brany do prowadzenia wycieczek z potrzeby serca a nie z musu ale do tego muszą być tańsze usługi i większy wybór przewodników - czyli liberalizacja rynku.
Jestem z zawodu ekonomistą, więc święcie wierzę w tzw. niewidzialną rękę rynku, która spowoduje ustalenie ceny rynkowej na usługi przewodnickie oraz wykruszenie się tych którzy się nie nadają.
Chciałem tylko przypomnieć jak zakończyło się kilkadziesiąt lat gospodarki ręcznie sterowanej ;-)
A rynku wysokogórskiego nikt nie chce ruszać :-)

> 6. Narciarstwo ekstremalne - przepraszam a gdzie w programach masz zapis "ekstremalne" ???

OK wycofuje się z tego - faktycznie tego nie ma. Inna sprawa że na dzień dzisiejszy nie ma niczego :-(

> 7. Beskidy - mam pelen szacunek do tych gor i zdaje sobie sprawe z wielu zagrozen jakie niosa

patrz wyżej, Beskidy w niektórych swoich partiach naprawdę niewiele odbiegają od Tatr Zachodnich.

> 8.Znajomosc szczegolowa topografii - poki co przewodnik klasy III ma takie kompetencje, ze choc w praktyce bedzie prowadzil tylko tramwaje do MOKA to topografie (i to praktyczna - a nie ta wykuta z graniowek) znac MUSI !

no tak...
generalnie spotkałem się z dwoma szkołami przewodnictwa, powiedzmy warszawską i krakowską.
Warszawska najogólniej mówi że przewodnik nie musi znać całej graniówki, lecz musi umieć się znaleźć i zachowac w określonych sytuacjach a do zrobienia panoramki wystarczy umiejętność korzystania z mapy. Nie znaczy to oczywiście że ma nic nie wiedzieć.
Szkoła krakowska - to wykucie na blachę całej graniówki, panoramek ze wszystkich możliwych i niemożliwych miejsc.

Jako Warszawiak z pochodzenia (obecnie we Wrocławiu) bliższy jestem szkoły warszawskiej.

Czy to że nie będę wiedział gdzie jest Żółta Igła albo jakaś inna turniczka, której i tak nie ma szansy wypatrzenia ze szlaku, spowoduje że będę złym przewodnikiem? No i per analogia czy wykucie cegły Paryskich to zapewni?

> 9. 250 zl za 4h - a skad masz takie wiadomosci ?????

a stąd:
http://www.kpt.zakopane.pl/cgi/cennik.htm
Oficjalny cennik usług przewodnickich Koła Przewodników Tatrzańskich im. Klimka Bachledy w Zakopanem :-)

> Nikogo nie eliminujemy ....... choc nie wiem czy nie powinno sie od czasu do czasu patrzec na rynek pracy (potrzeba do prowadzenia 300 a jest 600, tak wiec czy robic kolejne kursy czy tez zrobic przerwa ???

a wszyscy czynni?
znów się powtorzę: niewidzialna ręka rynku...

> 11. ELIMINACJA KONKURENCJI - tu jezeliby nam na tym tak bardzo zalezalo to powinno sie wprowadzic np. 2-letnia UNIFIKACJE (tak jak to jest w PZA czy w PZN) i bardzo ciekaw jak srodowisko (wszystkich przewodnikow a nie tylko tatrzanskich) by na to zareagowalo ????????

Ja akurat uważam że byłoby to jak najbardziej na miejscu.

> 12. Eksterni - tak jak juz wielokrotnie sie wypowiadalem, ja osobiscie jestem za

jak na razie ustawa na tej zasadzie dopuszcza tylko posiadaczy innych uprawnień przewodnickich.
Ciekawe kiedy na egzamin zgłosi się np. przewodnik miejski :-)

pzdr.
Tomek D

Formularz zgłoszenia

Przedstaw się
Podaj swój e-mail
Wpisz rok założenia PTTK
zabezpieczenie antyspamowe
Uzasadnienie
Dlaczego zgłaszasz tą wiadomość?