Ogromnie potrzebna kwestia, dobrze że słyszeć, że mówi się o tym w taki sposób. Trzy rzeczy nasuwają mi się na myśl.
Po pierwsze, bardzo miło jest widzieć wśród prelegentów/panelistów p. Marlenę Rogowską z Mazur Zachodnich. Jej cykl filmów i organizacja turystyki dla potrzeb osób głuchych to niesamowita sprawa. Kiedyś spotkaliśmy nawet grupę na Kanale Elbląskim, która brała udział w spływie w ramach programu "Turystyka w mig", jaki organizowała p. Marlena. Super rzecz i wspaniała kobieta.
Turystyka w mig - Kanał Elbląski
Po drugie, w turystyce rowerowej kwestię "społeczności" nazywamy dostępnością. Nowoczesne trasy rowerowe muszą być właśnie "dostępne", co nie oznacza pobliskiego dworca kolejowego, ale dostępność dla rodzin z dziećmi, niepełnosprawnych, seniorów. Niestety, słowo "rower" nie pojawia się w programie - ogromnie szkoda, tym bardziej, że wszystko co buduje się nowego w Polsce dla rowerzystów jest bardzo nastawione na szeroką dostępność. Przepraszam - "społeczność" ;)
Tu załącznik znad Jeziora Czorsztyńskiego z nowej trasy dookoła zbiornika:
Velo Czorsztyn
I trzecia sprawa... To fantastycznie, gdy widać w programie taki punkt:
"Polskie Towarzystwo Turystyczno – Krajoznawcze jako kreator turystyki społecznej, Jerzy Kapłon, prezes ZG PTTK"