Dawno dawno temu każdy weekend spędzałem na wędrówkach górskich. Ja szczęśliwy posiadacz legitymacji "organizatora turystyki" miałem 50% zniżkę i kochałem włóczęgę od schroniska do schroniska.
A teraz po upływie wielu lat postanowiłem zarazić tą pasja syna. Wile wyjazdów 1 dniowych lub tez nocleg w hotelu i wypady w okolice nie oddają jednak tej atmosfery. W tym roku zapakowaliśmy śpiwory, karimaty mnóstwo konserw, zupek i w tatry. Planowana trasa to zakopane - kolejka Kasprowy i potem na liliowy, Świnice i na nocleg do Murowańca, następny dzień do 5 stawów i potem dalej....
W związku z negatywnymi wpisami w Internecie nt Murowańca postanowiłem telefonicznie zarezerwować wcześniej nocleg. Jakis bardzo miły Pan poinformował mnie że nie ma potrzeby rezerwacji. Obecnie rezerwują tylko niewielki procent wiec na spokojnie w można przyjść i przenocować bo trzymają część miejsc dla "prawdziwych" turystów. Jakie to miłe pomyślałem, jak za dawnych lat. Po prawie nieprzespanej nocy dotarliśmy pociągiem do Zakopca, poszliśmy do Kuźnic , po odstaniu 2 godzin już jechaliśmy kolejką. Cała drogę opowiadałem synowi jak to my ludzie gór jesteśmy dla siebie życzliwi mili i w ogóle to inny "gatunek" człowieka...I po około 6 godzinach spacerku, trochę w deszczu trochę w słońcu dotarliśmy do schroniska. Musze przyznać ze nogi już ledwo stawiałem i nieprzespana noc tez już dawała się we znaki. Ale dotarliśmy do schroniska gdzie zaraz udziela nam schronienia, poprosimy o wrzątek i odpoczniemy. Poszedłem załatwić formalności...i w biurze jakaś uśmiechnięta młoda panienka z uśmiechem powiedziała...nie ma miejsc. Ja mowie " jak to przecież chciałem rezerwować to mówiliście ze nie trzeba bo miejsca będą - odpowiedz "przed chwilka się skończyły". Powiedziałam ze już 10 godzin jesteśmy na nogach i po nieprzespanej nocy i ze mamy wszystko a potrzeba nam kawałka dachu jedynie. Odpowiedz była jednoznaczna ze w schronisku nam miejsca nie udostępnią!!! Schronisko ma paskudna renomę wiec pomyślałem może w okolicznych chatkach ktoś nas przygarnie...oczywiście bez skutku:( Czar prysł... po nocy w ciemnościach, wyczerpani, wracaliśmy do Zakopanego. Reakcja nastolatka..."tato darujmy sobie te tatry i pojedzmy w jakieś fajne miejsce"
A teraz pytanie do Zarządu PTTK : dlaczego taki hotel górski jak Murowaniec mylnie ma w nazwie Schronisko?????? Drugie pytanie : czy naprawdę brak jest ludzi którzy kochają góry i propagują taka turystykę i nie można im powierzyć prowadzenia schroniska??? Bardzo proszę pozbawcie ten obiekt prawa do posługiwania się nazwą SCHRONISKO bo wprowadzacie ludzi w błąd.