Re: W Sudetach bez zmian...
Autor: Tomek Dygała
Data: 2011-12-10 11:32:31
Tematyka: Kadra PTTK
W tym kontekście, chciałem tylko zwrócić uwagę na jedno - do czego sprowadza się rola przewodnika sudeckiego.
Tak naprawdę najmniej jest w tym wszystkim prowadzenia po górach.
Wycieczki autokarowe po szeroko rozumianych Sudetach i oprowadzanie po miastach to podstawa. A góry? No cóż to margines.
Przez dłuższy czas moim szczytowym osiągnięciem w prowadzeniu wycieczek było doprowadzenie wycieczki z parkingu do Jaskini Niedźwiedziej
A tak to Duszniki, Duszniki, Duszniki...
Jak raz na jakiś czas trafiła się Igliczna to było super.
Teraz jak jeżdżę z grupami z Warszawy, to niestety zwykle jest standard:
Błędne Skały, Szczeliniec i na tym góry się kończą.
W tym roku miałem jednak farta i w programie miałem Skalne Grzyby - toż to rewelacja była
No i raz megafart - grupa warszawska, która w programie miała Ślężę. Skalna Perć z grupą to miodzio
A poza tym to wciąż to samo...
Spotkałem pod koniec sezonu znajomego, który w niecenzuralnych słowach wypowiedział się na temat monotonii i ciągle powtarzających się standardowych tras.
Jakby co, to po to właśnie są długie kursy i trudne egzaminy
Tak naprawdę najmniej jest w tym wszystkim prowadzenia po górach.
Wycieczki autokarowe po szeroko rozumianych Sudetach i oprowadzanie po miastach to podstawa. A góry? No cóż to margines.
Przez dłuższy czas moim szczytowym osiągnięciem w prowadzeniu wycieczek było doprowadzenie wycieczki z parkingu do Jaskini Niedźwiedziej
A tak to Duszniki, Duszniki, Duszniki...
Jak raz na jakiś czas trafiła się Igliczna to było super.
Teraz jak jeżdżę z grupami z Warszawy, to niestety zwykle jest standard:
Błędne Skały, Szczeliniec i na tym góry się kończą.
W tym roku miałem jednak farta i w programie miałem Skalne Grzyby - toż to rewelacja była
No i raz megafart - grupa warszawska, która w programie miała Ślężę. Skalna Perć z grupą to miodzio
A poza tym to wciąż to samo...
Spotkałem pod koniec sezonu znajomego, który w niecenzuralnych słowach wypowiedział się na temat monotonii i ciągle powtarzających się standardowych tras.
Jakby co, to po to właśnie są długie kursy i trudne egzaminy
W Sudetach bez zmian... - cały wątek
wszystkich wiadomości w wątku: 12
data najnowszej wiadomości: 2011-12-11
pokaż wszystkie wiadomości
W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: narnika
├Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Tomek Dygała
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
├Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Tomek Dygała
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: narnika
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: narnika
├Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Tomek Dygała
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: anky
├Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Tomek Dygała
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: narnika
└Re: W Sudetach bez zmian... Autor: Przodownik 1811