Re: "Bitwa o szyny"

Obecnie: jadąc sobie pociągiem pospiesznym, kupujemy bilet II klasy np. z Warszawy do Gdyni przez Toruń. Bilet taki kosztuje teraz (w II dekadzie listopada) 56 zł. Umożliwia dojechanie do Torunia, tam przenocowanie np. u ciotki i następnego dnia dalszą jazdę do Gdyni. Z tym samym biletem, ważnym dwa dni - do samej Gdyni.

Tymczasem przemiana w TLK niechybnie spowoduje, ze taka jazda dwu stadialna nie będzie możliwa na jeden bilet, gdyż potrzeba będzie wykupić odrębny bilet z Wawy do Torunia na jeden TLK i potem następny bilet na TLK z Torunia do Gdyni.. Łączny koszt obu tych biletów może wynieść z miejscówkami ok. 97do 102 zł. Tzn. ewidentna podwyżka „w plecy pasażera” wyniesie ponad 40 zł przy takiej podróży.

Podobnie jazda z Warszawy do Szczecina przez Poznań z „wysiadką” do wuja w Poznaniu:
- obecnie kupuje się jeden bilet na pospieszny drugiej klasy za 59 zł -ważny dwa dni!
A po 13 grudnia będą to dwa odrębne bilety: jeden na TLK z Wawy do Poznania za 54 zł i drugi z Poznania do Szczecina (też TLK) za 44 zł. I na tym pasażer może być stratny aż o ok. 39 zł.
Podane tu dwa przykłady są szacowane w oparciu o aktualne na dziś ceny pociągów pospiesznych i tzw. TLK.
Jeżeli to ma Być wygoda dla pasażerów, to taka zmianę „po kieszeni” - o kant dolnej części pleców potłuc!