Forum członków i sympatyków PTTK
login:  
hasło:  

Re: za chwile Zjazd

Autor: Amotolek
Data: 2009-08-31 16:07:27
Tematyka: Przyszłość PTTK

Juz wiem, ze napewno nie będę na tej konferencji. Powodów jest kilka, zale szczegółnie istotny podałem na końcu tego postu.

Aby umożliwić i wspomóc informacyjnie uczestnikow konferencji w temacie "co nam sie udało a "co nam sie nie udało - w ostatniej kadencji - przedkładam treść obu listów jakie dziś złożyłem na Senatorskiej:

List pierwszy


Warszawa, dnia 31 sierpnia 2009 roku
Antoni Mosingiewicz
tel. 506-513-421
e-mail: amotolek@wp.eul

Kol. Marek Boguszewski
Kierownik Biura
XVII KRAJOWEGO ZJAZDU PTTK
marek@pttk.pl
tel 022 826-21-51 w 220

W załączeniu przekazuję - do nadania dalszego biegu - list, jaki zmuszony jestem skierować do Krajowego Zjazdu PTTK w związku z brakiem działań lub nadmiarem działań negatywnych w mijającej kadencji ze strony pani A. Kirchner i podległego jej GSK.


Kreślę się z wyrazami szacunku i turystycznym pozdrowieniem

/Antoni Mosingiewicz/

1 Załącznik
List drugi.


Warszawa, dnia 31 sierpnia 2009 roku
Antoni Mosingiewicz
tel. 506-513-421
e-mail: amotolek@wp.eul

Do
XVII KRAJOWEGO ZJAZDU PTTK

Cztery lata temu (dokładnie 14 września 2005 roku) zwróciłem się do XVI Zjazdu Krajowego PTTK o zdyscyplinowanie Prezes GSK Pani A.K. z miejscowości Siedlce uporczywie naruszającej (w wyniku zaniechania prowadzenia określonych honorowych spraw koleżeńskich) moje dobre imię i dobra osobiste. Pismo to wysłane mailem do ZG PTTK – być może nigdy nie dotarło do Zjazdu Krajowego?

Wiele listów napisanych (praktycznie co roku) w tej sprawie do GSK, do dziś pozostaje - absolutnie - bez odpowiedzi !

Dalej nic się nie dzieje w omawianych sprawach, a kolejni niechlubni sprawcy tamtej spiskowej afery odchodzą bezpowrotnie w przeszłość. Być może, czekanie dalsze ma na celu nadzieję, że kolejni pozwani przeniosą się w ostępy niebieskie, a najlepiej sam powód (i sprawy umrą śmiercią naturalną) ale na razie na to się nie zanosi.

Podpisując i stemplując pieczątką przodownicką jednakowe kopie nieodpowiedzialnego oświadczenia – spore grono osób przedstawiających się, każdy z osobna, jako - cytuję: „przedstawiciel szeroko pojętego aktywu Turystyki Motorowej PTTK” – koniec cytatu, wnioskowało, cytuję: „o odwołanie w trybie pilnym kolegi (.....) z funkcji Przewodniczącego Komisji Motorowej. Wniosek (......) został spowodowany długoletnim nieodpowiednim postępowaniem kol. (......) nie licującym z pełnioną przez niego funkcją jak również złym oddziaływaniem i służenie złym przykładem jak powinien postępować działacz, który pełni funkcję społeczną i swoim postępowaniem winien służyć przykładem a nie odwrotnie” – koniec cytatu. Pisownia cytatów została podana wg oryginalnej treści powielonych oświadczeń.

W dalszej części tekst przedmiotowego oświadczenia zawiera treści, których logika i zasadność nie znalazły pokrycia w rzeczywistości.

W trakcie znacznej liczby posiedzeń GSK nie znalazły również potwierdzenia, wyżej zacytowane enigmatyczne inwektywy. Tzw. „dowody”, przedstawiane na posiedzeniach GSK przez bardziej upartych „sygnatariuszy” plugawego oświadczenia – to ploty, pomówienia i zwykłe oszczerstwa.

Wszystko to razem jest poważnie „na bakier” z elementarnymi zasadami etyki w Towarzystwie opartym na społecznej pracy działaczy. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Orzecznictwo GSK, jakie do tej pory powstawało w tych sprawach nie do końca potwierdza etyczną szkodliwość takich klikowych postępowań, a w niektórych przypadkach zmierza do bezzasadnie łagodnego potraktowania tych spiskowców i prowokatorów.

Po kilku latach z dość początkowo licznej grupy - pozostało grono kilku osób, których nazwiska podaję w kolejności alfabetycznej:

1. Kol. J. Czarnecka z Rypina,
2. Kol. A. Radecka z Piaseczna,
3. Kol. J. Modliński z Częstochowy,
4. Kol. J. Ptasiński z Ursusa,
5. Kol. M. Sęk z Łodzi,
6. Kol. Z. Skwiercz ze Świecia,

Osoby te nie mające odrobiny cywilnej odwagi, aby przyznać się do popełnionego błędu - do dziś trwają (z uporem godnym lepszej sprawy) przy swoich wydumanych racjach, podsyłając na moje kolejne apele o wykazanie odrobiny rozsądku - nowe oszczerstwa i inwektywy albo zbitki słowne, jak np.:

Dnia 12 marca 1999 r.:

„ 1. Podpisując pismo adresowane do (.....) bez daty, nie miałem zamiaru obrażać kol. (.....), a moim celem było wyłącznie dobro naszego Towarzystwa.
2. Nie oskarżałem kol. (....) o żadne konkretne czyny, które mogłyby naruszyć jego dobra osobiste” – koniec cytatu.

Albo z dnia 20 lipca 2001 r.:

„ .... własne sprawy załatwiałem własnym kosztem a nie za pieniądze firmy w której byłem zatrudniony (koperty z korespondencją do mnie frankowane maszyną „DAEWOO-FSO”). Kto tutaj może mówić o sprawie Honorowej i odbieraniu godności?” – koniec cytatu.

Takich fragmentów można znaleźć w listach ww. „koleżeństwa” jeszcze więcej. Na wstępie osoba coś pisze, w sposób nadęty i patetyczny o braku zamiaru obrażania, a potem, z premedytacją, próbuje obrażać dalej.

To tylko niektóre przykłady. Takich „kwiatków” jest pełno na paru setkach stron dokumentacji zebranej w aktach GSK na przestrzeni kilku lat prowadzenia tych spraw.
Niektórymi stwierdzeniami (słownie i na piśmie) bardziej bezczelni z ww. - próbowali „oddziaływać” na organy PTTK i obrażać Szacowny GSK !

Analizując sytuację powstania tych spraw, należy uczciwie stwierdzić, że strony, jak również odnośne władze, nie ustrzegły się od popełnienia istotnych błędów i uchybień

Nie przekonuje mnie już teraz, po latach, argument o niemożności do dziś dokończenia tych spraw ze względu na (jakoby) wielkie zapracowanie Sądu Koleżeńskiego.

Stopień tego zapracowania w sprawach koleżeńskich zawiera sprawozdanie GSK zamieszczone w lipcu na stronie internetowej PTTK LINK, cytuję:

- „Sprawy honorowe

Najczęściej wnoszone sprawy dotyczyły niegodnego i nieetycznego zachowania członka PTTK.
W kadencji wpłynęło do Głównego Sądu Koleżeńskiego ponad 100 różnorodnych spraw, z których 35 kwalifikowały się do rozpoznania przez Zespoły Orzekające. W I instancji GSK rozpoznał 16 spraw, w II instancji 19. Pozostałe sprawy miały charakter pytań, bądź skarg bez wskazania obwinionego, tym samym nie mogły być przedmiotem rozpoznania w trybie określonym Statutem PTTK i Regulaminem działania GSK” – koniec cytatu

Jak widać z powyższej manipulacji liczbami: 14 członków GSK w ostatniej kadencji działając przez 4 lata w pięciu zespołach, tj:
1.Zespół Małopolski z siedzibą w Krakowie
2. Zespół Mazowiecki z siedzibą w Siedlcach
3. Zespół Pomorski z siedzibą w Lęborku
4. Zespół Śląski z siedzibą w Kaliszu
5. Zespół Wielkopolski z siedzibą w Poznaniu - zdołało rozpatrzyć raptem tylko 16 +19 honorowych spraw koleżeńskich . To chyba nie tak wiele?

Do rozpatrzenia pozostało 6 spraw wymienionych na wstępie oraz sprawa pana Biedny z Bełchatowa, która powstała po obradach XVI Zjazdu Krajowego PTTK.

Dla czystości procesowej warto podkreślić, że niektóre sprawy dotyczące osobiście pani Kirchner jak sprawa nr 76/06 czy 119/08 albo sprawa Nr 118/08 z oskarżenia pana Stanisława Czajki z Siennicy przeciwko 17 osobom z Żerania - były załatwiane w tempie ekspresowo priorytetowym a w III dekadzie sierpnia br – zupełnie błyskawicznie.

Tam gdzie sprawa dotyczyła pani A.Kirchner – GSK przychylał się jednoznacznie do jej zdania, nawet mając przeciw twarde dowody na piśmie. Tak została umorzona jej wina w oczywistej sprawie 76/06, gdzie wspólnie z Panem W. Ziółkowskim z Niwisk wystawili mi jak najgorszą, tendencyjną opinią, aby tylko utracić mi przyznanie Dyplomu i Tytułu Zadłużonego Przodownika TM PTTK po wieloletniej działalności.

Ostatnio, doszukując się czegoś tam po latach w działalności mojego byłego oddziału PTTK na Żeraniu -GSK (z domyślnej inspiracji) wiadomo kogo!) wytoczył sprawę Nr 118/09 w odniesieniu do 17 w większości byłych członków tego oddziału, w tym wiceprzewodniczącemu ds. organizacyjnych, który zmarł ponad 1,5 roku.. Oskarżycielem został Pan Stanisław Czajka z Siennicy, członek GSK zrzeszony w zespole mazowiecko-siedleckim działającym pod przewodnictwem pani A.Kirchner.

Zgodnie z moim przewidywaniem prędko nastąpiła (z intencji Oskarżyciela wymienionego w pozwie) pospieszna rezygnacja z procesowania się z kilkunastoma Obwinionymi, potwierdzając tym samym tezę jaka postawiłem zaraz po przeczytaniu wniosku oskarżycielskiego ,że sprawa jest orientowana wyłącznie na moją osobę; co w świetle przedłożonych dowodów nie ma żadnego logicznego sensu., tym bardziej, iż nie jestem członkiem tego Oddziału od 2009 roku

Rozpatrując sprawę w II instancji GSK podjął (wbrew oczywistym dowodom na piśmie przedłożonym na piśmie przez Prezesa przedmiotowego Oddziału) orzeczenie o wykluczeniu mnie z PTTK i odarciu ze wszystkich odznaczeń i wyróżnień, jakie otrzymałem będąc przez ponad 49 lat członkiem PTTK.

Do tego GSK przypisał już mnie winę (a priori, jeszcze w lipcu br)- podając jako własne wielkie osiągniecie w swoim sprawozdaniu z XVI kadencji, cytuję:

- W podjętych postępowaniach z urzędu w stosunku do działaczy Oddziału PTTK w miejscowości W., w rezultacie dokonanych ustaleń, GSK PTTK musiał skierować w stosunku do dwóch osób A. M. i (……) zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

- koniec cytatu.

Takie postępowanie jest zarazem i dobre i złe. Dobre dla mnie, bo potwierdzi się kompletny brak jakiejkolwiek mojej winy, co jednoznacznie stwierdził w Liście Otwartym Kol. Dariusz Szewczyk Prezes O/PTTK na Żeraniu zamieszczonym pod adresem:. http://forum-pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=37699

Złe, bo będzie to kolejna kompromitacja pani A. Kirchner i jej metod zarządzania GSK w PTTK.

Ponieważ z tą sprawą prawdopodobnie pani ta zechce wyjść na zewnątrz PTTK (o ile już tego nie dokonała) to nie widzę żadnej możliwości zrealizowania porozumienia i wyciszenia sprawy na drodze polubownej, o co zwróciłem się (nie znając tresci sprawozdania GSK) - do Sekretarza Generalnego PTTK, w dniu 28 lipca br.

Wydaje mi się także , iż działając w taki sposób jak przedstawiony – pani A,Kirchner stara się pozbyć problemu, tzn wyeliminować z PTTK oskarżyciela wymienionych oszczerców w kilku wymienionych wyżej sprawach (jak obecnie zawieszając na dwa lata, wg orzeczenia GSK 199/08 a dodatkowo wykluczając całkowicie, czyli na min lat 5 – wg orzeczenia 118/08 – w obu tych sprawach bezzasadnie) .

Podsumowując zwracam się do Zjazdu Krajowego PTTK o przywrócenie mnie całkowicie w prawach członka PTTK, i zaniechanie praktyk jakie uprawia pani A. Kirchner w ostatnich latach w odniesieniu do mojej osoby wykorzystując „z urzędu” - lub przez osoby spolegliwe - funkcję we władzy naczelnej PTTK tj. (GSK), czy w MFO, gdzie zamiast wspierać upadające oddziały rozgrywa swoje animozje personalne.

Pozwalam sobie mimo wszystko mieć nadzieję, że omawiany pakiet tych spraw: rozpoczętych - wreszcie zostanie zakończony (bezstronnie i obiektywnie!), a sprawy nie rozpoczęte - przez zaniechanie GSK i jej Prezes – w równie szybkim tempie zostaną doprowadzone do finału, (jak to ostatnio GSK zgrabnie potrafił załatwiać ekspresowo rozpatrywanych, jeżeli tylko zaczepiły o własne zainteresowania pani A.Kirchner) - zgodnie z obowiązującymi w naszym Towarzystwie zasadami postępowania etycznego..

Kreślę się z wyrazami szacunku i turystycznym pozdrowieniem

/Antoni Mosingiewicz/
Na początku napisałem, z listy zlozylem (za pokwitowaniem !) na Senatorskiej. jest to prawda. Nie była to jednak czynność ani lekka , ani łatwa, ani przyjemna;-(.

Przy okazji okazało się nie przygotowanie organizacyjne do podjęcia takiej korespondencji. Moze Dlatego tylko, ze nie bylo wtedy Kol Marka B. Kto wie?

Komentarz jaki usłyszałem przy okazji , świadczy o tym, ze niektóre osoby maja niesprecyzowane pojecie co znaczy złożyć zazalenie do Zjazdu, A taka droge (wewnątrz PTTK) wskazał w odnośnym piśmie pokazanym tu na forum - organ nadzorczy. Inne komentarze tym razem sobie daruję.

Pozdro ANT:-)
Polecam się: amotolek[at]wp.pl
Mobil: 506-513-421 (raczej SMS-y!)
GG: 4288996
Skype: antotolek
facebook: Antonio Osiemdziewińć

za chwile Zjazd - cały wątek

wszystkich wiadomości w wątku: 6
data najnowszej wiadomości: 2009-08-31
pokaż wszystkie wiadomości

za chwile Zjazd Autor: Amotolek
Re: za chwile Zjazd Autor: Mieszko
 ├Re: za chwile Zjazd Autor: Amotolek
 │└Re: za chwile Zjazd Autor: Mieszko
 │ └Re: za chwile Zjazd Autor: Amotolek
 └Re: za chwile Zjazd Autor: Amotolek