Re: Przewodnik-pirat
Autor: Przodownik 1811
Data: 2009-08-20 22:02:43
Tematyka: Tematyka ogólna
Na komercyjnej stronie Blanki Myszkowskiej - przewodnika z Wrocławia, można znaleźć aktualnie takie oto pouczenie:
Ustawa o usługach turystycznych reguluje tylko i wyłącznie działalność komercyjnych biur podróży, a nie ogół obywatelskiej działalności w zakresie organizowania i oprowadzania wycieczek! Jeśli wycieczkę organizuje jakiekolwiek np. stowarzyszenie, parafia, szkoła, zakład pracy, klub, grupa znajomych, osoba prywatna itp. - nie ma absolutnie żadnego obowiązku wykupienia usług miejscowego przewodnika i spowiadania się przed patrolami przewodnicko-policyjnymi z tego, o czym się mówi do grupy, nawet jeśli są to rozmowy o zabytkach i historii. Czasy ingerowania funkcjonariuszy publicznych w przekazywanie informacji krajoznawczych już minęły, co znalazło wyraz w konstytucyjnym zakazie cenzury. A to, że przewodnicko-policyjne patrole żądają uprawnień od każdego, kto pokazuje zabytki i opowiada o nich, np. grupie znajomych, co miało wielkokrotnie miejsce zwłaszcza w Krakowie, to już jest po prostu zwyczajne bezprawie! Przy czym szczytem tego bezprawia jest fakt, że przedstawiciele prywatnego stowarzyszenia śledzą, podsłuchują co kto mówi i zastępują funkcjonariuszy publicznych w czynnościach urzędowych, którymi powinny zajmować się wyłącznie osoby do tego powołane, wyłącznie za zgodą odpowiednich organów prokuratury.
Ani strażnik ani policjant spostrzegając grupę nie wie, czy ta grupa na wrocławskim czy krakowskim Rynku jest wycieczką przedmiotową na "żywej " lekcji historii ze swoim własnym nauczycielem, czy komercyjną imprezą z biura turystyczego z "przewodnikiem-piratem". Jeśli legitymowana osoba, czyli np nauczyciel, nie ma legitymacji przewodnickiej ani identyfikatora, czyli nie ma uprawnień przewodnika turystycznego, Straż Miejska, Straż Parku lub Policja może dosłownie zastosować przepis Kodeksu Wykroczeń i ukarać np nauczyciela grzywną (500zł - Artykuł 1 §1 Kodeksu wykroczeń). W takim przypadku jedną pomocą może być oddanie sprawy do sądu i indywidualne rozpatrzenie sprawy przez sędziego, gdzie trzeba będzie udowodnić swoje racje (np. że nie wzięło się od uczniów dodatkowych pieniędzy za prowadzenie lekcji - uczniowie będą musieli zaświadczyć).
Czy ludzie, którzy rozgłaszają publicznie tego rodzaju kłamstwa i głupoty, nie powinni być natychmiast pozbawieni licencji przewodnickich? Wszakże o fachowość, a nie o nieznajomość przepisów i mylenie pojęć, faktów itp., chodzi rzecznikom utrzymania regulacji zawodu przewodnika turystycznego. Od kiedy bowiem w Polsce to oskarżony o wykroczenie musi udowodnić niewinność, a nie oskarżyciel ma udowodnić mu winę? Czy ta pani nie zdążyła jeszcze zauważyć zmian ustrojowych lub jest na tyle zindoktrynowana przez własne środowisko przewodnickie, że nie jest w stanie zrozumieć, iż to nie nauczyciel ma cokolwiek udowadniać, tylko jest obowiązkiem funkcjonariuszy publicznych uzasadnienie swoich bezpodstawnych oskarżeń. Ustawa o usługach turystycznych reguluje tylko i wyłącznie działalność komercyjnych biur podróży, a nie ogół obywatelskiej działalności w zakresie organizowania i oprowadzania wycieczek! Jeśli wycieczkę organizuje jakiekolwiek np. stowarzyszenie, parafia, szkoła, zakład pracy, klub, grupa znajomych, osoba prywatna itp. - nie ma absolutnie żadnego obowiązku wykupienia usług miejscowego przewodnika i spowiadania się przed patrolami przewodnicko-policyjnymi z tego, o czym się mówi do grupy, nawet jeśli są to rozmowy o zabytkach i historii. Czasy ingerowania funkcjonariuszy publicznych w przekazywanie informacji krajoznawczych już minęły, co znalazło wyraz w konstytucyjnym zakazie cenzury. A to, że przewodnicko-policyjne patrole żądają uprawnień od każdego, kto pokazuje zabytki i opowiada o nich, np. grupie znajomych, co miało wielkokrotnie miejsce zwłaszcza w Krakowie, to już jest po prostu zwyczajne bezprawie! Przy czym szczytem tego bezprawia jest fakt, że przedstawiciele prywatnego stowarzyszenia śledzą, podsłuchują co kto mówi i zastępują funkcjonariuszy publicznych w czynnościach urzędowych, którymi powinny zajmować się wyłącznie osoby do tego powołane, wyłącznie za zgodą odpowiednich organów prokuratury.
Przewodnik-pirat - cały wątek
wszystkich wiadomości w wątku: 9
data najnowszej wiadomości: 2009-08-28
pokaż wszystkie wiadomości
Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: skuter
└Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: skuter
└Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: MarekJ
├Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: skuter
└Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: skuter
└Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: MarekJ
├Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811
└Re: Przewodnik-pirat Autor: Przodownik 1811