Re: Domek myśliwski M.Orańskiej w
Autor: Piotr Janowski
Data: 2009-06-03 14:00:18
Tematyka: Tematyka ogólna
Witam!
W rezerwacie tym byłem , niestety, tylko jeden raz z kolegą, jesli mnie pamieć nie myli,albo pod koniec lat 70- tych lub początek 80-tych.Wtedy jeszcze domek stał. Prawdopodobnie nie miał już nic wspólnego z pierwotnym domkiem wybudowanym z inicjatywy Marianny Orańskiej . Poprzednie budowle ulegały zniszczeniu i były przebudowywane . Ta wygładała jak zwykła szopa, chociaż nieżle utrzymana, w środku były prycze do spania, stół, palenisko,rożne naczynia, chyba jakieś koce itp.na zewnarz drewno do palenia. W razie niepogody mozna tam było swobodnie przenocować, ugotować sobie posiłek. Na stole leżała kronika tego obiektu a w niej rożne wpisy przebywających tam turystow. Niektóre bardzo długie, widac niektórzy przebywali tam przez dłuższy czas i skracali go swoją twórczościa.Domek został rozebrany, raczej niespalony,z inicjatywy WOP, przez leśnikow, najprawdopodobniej w latach 80-tych. Stał zbyt blisko granicy, mógł być miejscem spotkan ówczesnej opozycji, która była na tym terenie dośc aktywna. Tyle co pamietam.
PS. Jeszcze jedna sprawa. Przypomniałem sobie, że szopkę tę nazywano MAZ, dlaczego , nie mam pojęcia. Nie chciałbym juz fantazjowac ale czy tam nie była przypadkiem pieczątka okolicznościowa?
Pozdrawiam.
W rezerwacie tym byłem , niestety, tylko jeden raz z kolegą, jesli mnie pamieć nie myli,albo pod koniec lat 70- tych lub początek 80-tych.Wtedy jeszcze domek stał. Prawdopodobnie nie miał już nic wspólnego z pierwotnym domkiem wybudowanym z inicjatywy Marianny Orańskiej . Poprzednie budowle ulegały zniszczeniu i były przebudowywane . Ta wygładała jak zwykła szopa, chociaż nieżle utrzymana, w środku były prycze do spania, stół, palenisko,rożne naczynia, chyba jakieś koce itp.na zewnarz drewno do palenia. W razie niepogody mozna tam było swobodnie przenocować, ugotować sobie posiłek. Na stole leżała kronika tego obiektu a w niej rożne wpisy przebywających tam turystow. Niektóre bardzo długie, widac niektórzy przebywali tam przez dłuższy czas i skracali go swoją twórczościa.Domek został rozebrany, raczej niespalony,z inicjatywy WOP, przez leśnikow, najprawdopodobniej w latach 80-tych. Stał zbyt blisko granicy, mógł być miejscem spotkan ówczesnej opozycji, która była na tym terenie dośc aktywna. Tyle co pamietam.
PS. Jeszcze jedna sprawa. Przypomniałem sobie, że szopkę tę nazywano MAZ, dlaczego , nie mam pojęcia. Nie chciałbym juz fantazjowac ale czy tam nie była przypadkiem pieczątka okolicznościowa?
Pozdrawiam.
Domek myśliwski M.Orańskiej w - cały wątek
wszystkich wiadomości w wątku: 2
data najnowszej wiadomości: 2009-06-03
pokaż wszystkie wiadomości