Re: starsza młodzież jako kadra

To nie do końca tak. Chodzi o to, że w większości członkowie ZG to wprawdzie doświadczeni dzialacze, ale z reguły szczebla oddziałowego, bez umiejetności ogarnięcia problemów w skali całego Towarzystwa i kraju oraz uwzględniania zewnętrznych uwarunkowań. A oni sie tam znaleźli, bo tacy byli generalnie delegaci na Walny, stąd dający sobą manewrować przez układowe grupy zalatwiający obsadę wladz według personalnych powiązań i korzyści, a nie faktycznej przydatności do takiej roboty.