Re: Potęga turystyczna ? :-)

Witaj Agnieszko, jak ten czas leci.
Jeszcze nie dawno całkiem dzieci , a już się srebrzy włos... .

A wracając do tematu, problem polega na tym, ze jest wielu madrych i madrzejszych, ale o wszystkim decydują UMOCOWANI. Przykład Sejmu jest tu jak najbardziej na miejscu. czy tam sa madrzy? Moze troche, reszta, albo siedzi cicho, albo sie dostosowuje do jajczarskiej konwencji pracy tego organu.
Podobnie jest na "górce" w PTTK. Nie o to chodzi tam,żeby madrze zarzadzać, ale żeby sie utrzymać.
Jakie powstała dziwolagi myslowe, to Ci przesle na priva po 15 września, a może nawet opublikuję tu na forum.
W krajach wyżej cywilizowanych nie marnotrawi się tak poteznie jak u nas środków (ludzkich i finansowych).
Pzreciz za każda decyzja władzy, tak jak swiatła mijania w biały dzień, czy mundurki szkolne idą naszepieniadze!

Moze jak by jeden z drugim zapłacil z własnej kieszeni to by sie zastanowił (moze z wyjątkiem posła Palikota, bo jego chyba stać?). Ale ten od kota z czego miałby zaplacic, jak nawet konta nie ma! Albo ten od przystanku Włoszczowa!. Jak nie swoje to sie lekko wydaje nasze wspólne pieniądze !Fajne hasło! Moze najpierw spróbuj polubić ZG PTTK. Haaaaa. Ja teraz (w II kwartale bieżacego roku) podjąłem wstępne próby, zeby polubić Główny Sąd Kolezeński PTTK . Ale to jak z tangiem, potrzeba dwojga. Sympatia musi znaleźć wzajemność .

Pozdro tur-kraj ANT