Re: Markowe Szczawiny
Autor: 2ska
Data: 2007-07-08 22:01:16
Tematyka: Obiekty PTTK
Nie wiem jak było na Markowych Szczawinach, gdy stało jeszcze schronisko. Nie wiem, jaka panowała tam atmosfera i jak mili byli opiekunowie schroniska. Dlatego wypowiem się jedynie na temat tego, czym dysponują MSz w chwili obecnej.
Dziś wróciłam z wyprawy w okolice Babiej Góry. Wiadomo było, że nocleg możliwy jest jedynie w GOPRówce.. Dotarliśmy na miejsce późno, bo po godzinie 22. Oczywiście chcieliśmy uprzedzić o naszym przyjściu, jednak przez wcześniejsze 3 dni nikt nie odbierał w GOPRówce telefonu. Na żadnej stronie internetowej nie podano numeru komórkowego. Przywitała nas niemiła Pani, która zabroniła rozłożenia się na podłodze na własnej karimacie i zaproponowała godzinną wędrówkę w dół, w stronę jakiegoś hotelu. Po przekonywaniach kolegi, w końcu dostaliśmy miejsce na upragnionej podłodze. Za nocleg zapłaciliśmy 19zł/głowę.
Rano z toalety można było skorzystać do godziny 9:30, ponieważ wówczas był otwierany bufet (nie można było do niego wejść, a jedynie odebrać zamówiony towar z zewnątrz przez okienko). Bufet (a w zasadzie kuchnia) mieści się obok kabin WC. Po 9:30 umycie zębów czy skorzystanie z toalety kosztowało 5zł. Na pytanie, czy jest tu gdzieś kosz na śmieci pytający usłyszał oschłe: "NIE". Przy GOPRówce na Markowych Szczawinach "wrzątku nie wydajemy", a na pojemniku z mąką napisano: "MONKA"..
Wrażenia mało pozytywne. Raczej nieprędko powtórzę wycieczkę z noclegiem w tamte rejony.
Dziś wróciłam z wyprawy w okolice Babiej Góry. Wiadomo było, że nocleg możliwy jest jedynie w GOPRówce.. Dotarliśmy na miejsce późno, bo po godzinie 22. Oczywiście chcieliśmy uprzedzić o naszym przyjściu, jednak przez wcześniejsze 3 dni nikt nie odbierał w GOPRówce telefonu. Na żadnej stronie internetowej nie podano numeru komórkowego. Przywitała nas niemiła Pani, która zabroniła rozłożenia się na podłodze na własnej karimacie i zaproponowała godzinną wędrówkę w dół, w stronę jakiegoś hotelu. Po przekonywaniach kolegi, w końcu dostaliśmy miejsce na upragnionej podłodze. Za nocleg zapłaciliśmy 19zł/głowę.
Rano z toalety można było skorzystać do godziny 9:30, ponieważ wówczas był otwierany bufet (nie można było do niego wejść, a jedynie odebrać zamówiony towar z zewnątrz przez okienko). Bufet (a w zasadzie kuchnia) mieści się obok kabin WC. Po 9:30 umycie zębów czy skorzystanie z toalety kosztowało 5zł. Na pytanie, czy jest tu gdzieś kosz na śmieci pytający usłyszał oschłe: "NIE". Przy GOPRówce na Markowych Szczawinach "wrzątku nie wydajemy", a na pojemniku z mąką napisano: "MONKA"..
Wrażenia mało pozytywne. Raczej nieprędko powtórzę wycieczkę z noclegiem w tamte rejony.
Markowe Szczawiny - cały wątek
wszystkich wiadomości w wątku: 4
data najnowszej wiadomości: 2007-07-08
pokaż wszystkie wiadomości
Markowe Szczawiny Autor: j.kalarus
├Re: Markowe Szczawiny Autor: JanMaciej...
├Re: Markowe Szczawiny Autor: Marcin Muszer
└Re: Markowe Szczawiny Autor: 2ska
├Re: Markowe Szczawiny Autor: JanMaciej...
├Re: Markowe Szczawiny Autor: Marcin Muszer
└Re: Markowe Szczawiny Autor: 2ska