Równica - schronisko PTTK

Niedawno wróciłem z mojej tradycyjnej już wędrówki wakacyjnej.Wędrowanie rozpocząłem od Równicy i już tam szok! Po pierwsze schodzimy do schroniska i patrzymy na lewo a tam jakaś restauracja czy coś takiego.Ech Równica jak to Równica bardzo wg mnie "niedzielny" szczyt. Uważam że to już naprawde przesada jeszcze bardziej komercjalizować tą górę , z której przecież są widoki i to nawet niezłe.A owa restauracja bardzo mi nie pasuje w całej kompozycji Równicy.
I jest jeszcze druga sprawa troche bardziej hm szokująca.Na wędrówkę zabrałem kolegę , a że mu skończyła się akurat książeczka GOT-u postanowił sobie kupić nową na Równicy.Wchodzimy do schroniska i mój kolega się pyta się grzecznie o książeczkę.Obsługa mu na to , że niestety nie ma ale za to "na PKP na dole na pewno mają".No cóż schronisko PTTK bez książeczki?Po coś chyba jest droga asfaltowa.