Zaczne może od siebie i swoich doświadczeń :-)
10.2006 egzamin na przewodnika miejskiego po Warszawie
[cytat]Czy i z jakim wyprzedzeniem była znana trasa egzaminu praktycznego?[/cytat]
NIE. Trasa nie jest podawana, aczkolwiek powtarzają się te same schematy na każdym egzaminie.
[cytat]Ile taki egzamin trwał?[/cytat]
1 dzień teoretyczny, 2 - praktyczny.
Ja byłem po praktycznym po około godzinie egzaminu.
[cytat]Jakie były zadania egzaminacyjne na praktycznym?[/cytat]
Egzamin praktyczny był pieszy po mieście, zadania nie zostały wskazane przez komisję. Indagowana o trzy zadania egzaminacyjne, komisja dała odpowiedź taką: [i]opowie pan o trzech obiektach[/i].
[cytat]Czy dopytywano o coś jeszcze i w jakim zakresie?[/cytat]
Dopytywano i drążono szczegóły przy omawianych obiektach.
[cytat]Czy w trakcie egzaminu teoretycznego dochodziło do zadawania pytań dodatkowych, wykraczających poza zakres wylosowanych pytań?[/cytat]
TAK. Komisja a zwłaszcza jeden z jej członków, miał tendencję do rozszerzania tematów. Poprosiłem nawet o wpisanie do protokołu moich uwag tego dotyczących. Podobnie ta sama osoba ma zwyczaj wcinania się w słowo, uniemożliwiając swobodne dokończenie wypowiedzi, co w trakcie egzaminu jest dosyć stresujące.
10.2004 Przewodnik sudecki
[cytat]Czy i z jakim wyprzedzeniem była znana trasa egzaminu praktycznego?[/cytat]
TAK, ok. 14 dni
[cytat]Ile taki egzamin trwał?[/cytat]
3 dni pod rząd (1 dz. teoria + 2 dni praktycznego)
[cytat]Jakie były zadania egzaminacyjne na praktycznym?[/cytat]
prowadzenie wycieczki autokarowej, współpraca z kierowcą,
Przekazywanie informacji na trasie o obiektach,
Prowadzenie wycieczki pieszej.
[cytat]Czy dopytywano o coś jeszcze i w jakim zakresie?[/cytat]
jeżeli to raczej naprowadzano niż dopytywano. Generalnie komisja się nie wcinała.
[cytat]Czy w trakcie egzaminu teoretycznego dochodziło do zadawania pytań dodatkowych, wykraczających poza zakres wylosowanych pytań?[/cytat]
były pytania dodatkowe ale IMHO mieszczące się w normie, zresztą pytania były raczej przekrojowe więc dodatkowe pytania pozwalały raczej doprecyzować temat.
09.2004 przewodnik terenowy dolnośląski
[cytat]Czy i z jakim wyprzedzeniem była znana trasa egzaminu praktycznego?[/cytat]
tak. ok 14 dni
[cytat]Ile taki egzamin trwał?[/cytat]
1 + 1
[cytat]Jakie były zadania egzaminacyjne na praktycznym?[/cytat]
prowadzenie autokaru i przekazywanie informacji,
oprowadzanie po obiekcie x 2
[cytat]Czy dopytywano o coś jeszcze i w jakim zakresie?[/cytat]
nie. komisja nie wtrącała się, nie wcinała się egzaminowanemu.
[cytat]Czy w trakcie egzaminu teoretycznego dochodziło do zadawania pytań dodatkowych, wykraczających poza zakres wylosowanych pytań?[/cytat]
Raczej nie. Egzamin w moim przypadku był raczej swobodną dyskusją na wylosowane tematy.
11.2000 komisja krakowska, przewodnik beskidzki (egz. na II klasę)
[cytat]Czy i z jakim wyprzedzeniem była znana trasa egzaminu praktycznego?[/cytat]
NIE
[cytat]Ile taki egzamin trwał?[/cytat]
wówczas 1 + 1 (wtedy nie było obecnych przepisów)
[cytat]Jakie były zadania egzaminacyjne na praktycznym?[/cytat]
autokar + prowadzenie w terenie górskim
[cytat]Czy dopytywano o coś jeszcze i w jakim zakresie?[/cytat]
tak.
komisja miała niemiły zwyczaj wcinania się w wypowiedzi prowadzącego i dopytywania się o szczegóły.
[cytat]Czy w trakcie egzaminu teoretycznego dochodziło do zadawania pytań dodatkowych, wykraczających poza zakres wylosowanych pytań?[/cytat]
nie, raczej naprowadzano.
BTW jako że nie było wówczas obecnej procedury egzaminacyjnej, egzamin składał się z 5 pytań, co uważam za rozsądne.
pzdr.
Tomek D