Zachowajmy spokój, nie wpadajmy w panikę.
Ów akt - wymierzony głównie przeciw nieuczciwym firmom –
może trochę namieszać i w działalności stowarzyszeń,
ale to nie takie straszne i oczywiste.
Od paru lat mówiło się o potrzebie wprowadzenia
( na podobieństwo innych państw )
odpowiedzialności karnej czy quasi-karnej osób prawnych.
Chodziło o przypadki, gdy popełniono przestępstwo,
a zamiary, decyzje, działania i zaniechania doń prowadzące
rozkładały się na różne szczeble i organy danego podmiotu.
Ta ustawa to coś częściowo ( nie całkiem ) w tym kierunku.
Po pierwsze:
Nie ma tu odpowiedzialności zbiorowej, ale podmiotu zbiorowego.
Za czyn jednego członka PTTK nie odpowiedzą wszyscy inni członkowie,
ale samo PTTK - choć pośrednio jakaś sankcja nałożona na Towarzystwo
może mieć negatywny wpływ na ogół jego członków,
nie jest to na tyle jednoznaczne, by uzasadniać tytuł wątku.
Popatrzmy następnie ( w uproszczeniu ) na przesłanki
odpowiedzialności podmiotu zbiorowego:
1) dokonano i stwierdzono w świetle prawa przestępstwo
bądź przestępstwo skarbowego
2) chodzi tylko o ściśle wyliczoną, stosunkowo wąską grupę przestępstw,
związanych z uczestnictwem w obrocie gospodarczym
3) sprawcą takiego przestępstwa musi być osoba
reprezentująca podmiot zbiorowy lub działająca w jego imieniu
4) rezultatem przestępstwa jest lub mogła być korzyść dla podmiotu zbiorowego
5) wystąpiła tzw. wina w wyborze lub wina w nadzorze podmiotu zbiorowego
nad owym fizycznym przestępcą
Te wszystkie przesłanki nie występują razem tak łatwo,
muszą być dowiedzione przez stronę skarżącą
i nie mogą być rozszerzająco interpretowane na niekorzyść oskarżonego.
Przykładowo:
Pewien członek PTTK dorobił sobie klucz do lokalu swego oddziału,
a że ten używany jest tylko parę godzin kilka razy w tygodniu,
zaprowadził sobie w nim wieczorami niewielki burdelik,
z którego dochodów zakupił wygodną i mocną kanapę,
co - całkiem moralnie – służyć zaczęła za dnia klubom tegoż oddziału.
Owemu (sic!) członkowi udowodniono sutenerstwo ( korzystanie z nierządu innych ).
Oddział _nie poniesie_ wówczas odpowiedzialności bo:
1) sutenerstwo nie należy do czynów wymienianych przez omawianą ustawę
a nawet gdyby to:
2) posiadanie klucza do lokalu nie jest reprezentowaniem oddziału
czy działaniem w ramach uprawnień i obowiązków członka
a nawet gdyby to:
3) używanie nowej kanapy nie jest w normalnych warunkach korzyścią
z przestępczego wykorzystania lokalu
a nawet gdyby to:
4) trudno, żeby każdy z upoważnionych do pobierania klucza do lokalu
był cały czas kontrolowany, czy sobie klucz skopiuje oraz co w tym lokalu robi i z kim.
Podobnie nie trzeba się zbytnio przejmować, gdy na wycieczce prowadzonej
przez przewodnika-członka PTTK, turystka rozkwasi se kolanko na kamieniu
- do ZG raczej prokurator nie przylezie
Zupełnie inaczej przedstawia się jednak sytuacja,
gdy prezes oddziału, występując w jego imieniu, robi na lewo fikcyjne obozy,
by prać pieniądze lokalnej mafii,
bądź robi wycieczki faktycznie, ale nie księgując i nie płacąc podatków
czy ZUSu pracownikowi oddziału. A komisja rewizyjna milczy, bo lubi prezesa.
Ale w tego typu sytuacjach i tak standardowo ciąży na jednostce
odpowiedzialność skarbowa i administracyjna,
zatem prawidłowy nadzór winien być zapewniony tak czy inaczej.
Tyle po pobieżnej lekturze, nie gwarantuję poprawności wywodu
- to amatorska interpretacja, nie odpowiadam za skutki jej stosowania ;-)
Nie twierdzę także, że ów akt mi się podoba
( zbyt duże – jak na mój gust - dowolności interpretacyjna,
widać, że o czymś trochę innym myślano, niż w końcu wydano ).
Ale przestrzegam przed pochopnym strachem przed literą prawa,
Przed jej wnikliwym przeczytaniem, a trzeba mieć też ufność*
w sposób jej czytania przez wymiar sprawiedliwości.
( * - wiem, że to niełatwo, ale to tak jak ze wszystkim w życiu ;-) )
Odpowiadając Basi:
- przede wszystkim Oddział, ale może być też sytuacja, gdy to ZG nie upilnowało władz jakiegoś Oddziału. Duże znaczenie, bo wpływa na wymiar kary finansowej.
Ale to wszystko - tzn. np. obowiązek nadzoru i jego charakter - trzeba wówczas udowodnić.
Serdeczności
Kuba