Re: tajność w działaniu c.d.

Ja raczej nie rozumiem tego że wszystko trzeba załatwiać via ZG. Zgadzam się z Tomkiem w tym że powinno nam zależeć na tym aby informacja docierała do jak najszerszej rzeszy potencjalnych kandydatów. Wielu z nich nie poczuwa się do szczególnej więzi z Komisją Turystyki Pieszej ZG, a zdobycie uprawnień traktuje raczej jako formalizację swojej wiedzy i doświadczenia, a relizuje się we własnym środowisku.
Podobnie uważam za demagogiczne stwierdzenie "jak ktoś działa w turystyce pieszej...", przepraszam ale komisje ZG i komisje egzaminacyjne są do UŁATWIANIA życia członkom Stowarzyszenia a nie do UTRUDNIANIA, w związku z tym informacje o terminach egzaminów powinny byc jak najszerzej dostępne, nie mówiąc już o jednolitych zasadach kwalifikacji chętnych, zakresu egzaminacyjnego i trybu przeprowadzania egzaminu...
Tak się składa że w piątek byłem w KTP ZG i dopytywałem się o to jak powinien wyglądać wzorcowy egzamin na PTP i uzyskane odpowiedzi istotnie się różniły od tego co serwuje kandydatom komisja w Warszawie. Dlaczego? Nie pytajcie nie wiem.
Ponad to z moich i Tomka doświadczeń z egzaminami na PTGórskiej wynika że przygotowanie opisu zakresu egzaminu, przykładowych pytań (z opowiedziami), oraz opisanie trybu, zasad i praktyki przeprowadzania egzaminu w Mazowieckiej Komisji, zwiększyła się liczba osób które decydowały się na przystąpienie do takiego egzaminu - ciekawe dla czego??? (takie małe audiotele bez nagród)

życzę przyjemnego zdawania

Dudi

PS.

Informacje o dodatkowych "wymaganiach" w Warszawie docierały do KTP ZG od dawna i jakoś się nic nie zmienia. Czyżby KTP ZG nie miało żadnych możliwości kontroli i dyscyplinowania komisji egzamniacyjnych? A gdzie regulaminowy wymóg uczestniczenia w egzaminie przedstawiciela KTP ZG?

P.