Re: Mierzeja Wiślana

Gratulacje (-; choć tutaj sądzisz zasadnie A Twoje uwagi o rusofilii etc.?
Bo jeśli one - to tak samo moje odnośnie ich.

A Twój post, na który odpowiadam?
Bo jeśli uważasz, że mój poprzedni nie ma,
to ów Twój nie ma jeszcze bardziej, a jednak go napisałeś;
dlaczego zatem zrobiłeś coś jeszcze gorszego,
niż przeszkadza Ci u mnie?! (((-;Budujące, że już w tak młodym wieku znasz elementy teorii odpisywania (-;Niektórzy posługiwali się innymi terminami
(lenin, partia, albo - niejako na abarot - żydokomuna, masoneria..)
a że to już teraz jakoś mało dżezi
(-; no, może z pewnymi wyjątkami)
- mniej lub bardziej świadomie szukają substytutów.

Naturalnie trudno mi stwierdzić,
czy do podobnych należy jakikolwiek konkretny członek ciała pedagogicznego,
bez bezpośredniej z onym znajomości,
a tylko na podstawie nieco wątpliwych relacji.Ależ dlaczego?
Bardzo lubię dyskutować z doktorami;
bywa to może nie aż tak zabawne jak np. z dorastajacą (w swym mniemaniu) młodzieżą,
ale całkiem przyjemne z innych względów.
A poza tym niemal wszyscy doktorzy jakich spotykam
raczej lubią dyskutować;
ten Twój się czemuś boi czy nie lubi z innego względu?

Serdeczności,

Kuba