Dlaczego To się nie stało.

Witam

Dlaczego nie należę do PTTK ?

1.
nie spotkałem na swej drodze odpowiedniego przewodnika duchowego,
2.
z pracoholizmu, a z drugiej strony z lenistwa, by pójść gdzieś tam do jakiegoś oddziału i zapisać się,
3.
z braku potrzeby uczestnictwa w pewnym sensie przymusowych zebraniach, by je zaliczyć - no cóż zapewne każdy członek powinien w nich uczestniczyć,
4.
bo wyrosłem w czasach gdy należało się do tak różnych organizacji wcale o tym nie wiedząc, że ciężko mi się przemóc, że teraz można dobrowolnie.

Jak napisałem w wątku "Jak TO się stało" nie jest to rozwiązanie ostateczne. PTTK jest mi w pewnym sensie bliski, utożsamiam go z naszym krajem, patriotyzmem i innymi takimi wielkimi słowami.

Jeśli się zapiszę to dlatego:

1.
by nie być w starszym wieku samotnym,
2.
by mieć możliwość poszerzania swojej wiedzy o konkretnych miejscach.

Czego mi potrzeba od PTTK ?
Tego o czym pisałem na innych wątkach i o co pytałem kol. (jeśli tak mogę napisać) Edka:

1.
by szyld PTTK wiązał się z pewnym standardem, by dawał poczucie dobrego potraktowania mnie jako członka PTTK,
2.
by posiadając kartę rabatową PTTK mógł na określonych zasadach korzystać z niej WE WSZYSTKICH obiektach stanowiących własność tegoż,
3.
by władze szanowały zwykłych członków, a wtedy być może i oni je uszanują, by były jego częścią a nie enklawą.

To ostatnie do skromnej obecności tychże na tutejszych stronach, w tym brak jakiegokolwiek odzewu na trudne problemy poruszane na tym forum (przewodnicy, 1000 m itd.)
To ostatnie jest dla mnie wielkim minusem bo po co mam łożyć na niereformowalną strukturę.

Spotkałem na tym forum wiele ciekawych osób, z pewnością wielu z pośród przedstawicieli władz można by uznać również za takowe lecz ich tutaj niema (no może niewielu jest- mysląc pozytywnie).

Czy się zapiszę nie wiem, może jeszcze trochę poczekam.