Re: OMTTK 2006

Witam

Paweł Z. napisał, że:
"Termin turnieju został przesunięty do przodu ponieważ apelowali nauczyciele. Uczniowie chcieli poprawiać stopnie, nauczyciele sprawdzają matury. W poprzednich latach też były narzekania"

A potem tłuamczy, że sprawdzanie matur nie ma nic do rzeczy i że to uczniowie poprawiający oceny są powodłem uległości na apele nauczycieli.
Dziwna sprawa, gdyż przez ostatnie 7 lat, bo w takim okresie jest związany z turniejem, zawsze był on w czerwcu i nigdy nie przeszkadzay organizatorom apele o poprawianie ocen!

U mnie w mieście uczniowie spokojnie jechali zawsze na finał, gdyż był on w czasie np. szkolnej wycieczki, czy dni wolnych, nigdy nie było jakiegoś dzikiego szału poprawiania ocen....
Teraz widzę, że polska młodzież "wzięła się poważnie do nauki"... brzmi ciekawie bo statystyki mowią co innego, a tu niby każdy walczy..
Jak ktoś bardzo chce pojechać na turniej i reprezentuje szkołe, to szkoła może pójśc na rękę i umówić się z uczniami, w końcu to finał ogólnopolski, u mnie tak bywało np. na wojewódzkie, zwolnienia itd.

"Nie jest głównym powodem to że nauczyciele sprawdzaj matury!"

No to w jakim celu o tym pisać ??!! To zdanie wywołało wśród moich znajomych niezłe oburzenie.
Doszliśmy do wniosku ze Zarząd reprezentuje interesy opiekunów jeżdzących wygodnie autokarem a nie biorących udział w turnieju.

"nawet jeżeli wszystkie osoby ze szkół ponadgimnazjalnych biorace udział w Turniej to maturzysci, to zostaje jeszcze ogromne grono osób, którym do matur pozostało jeszcze wiele nauki."

Hmm.. to wtedy dokładnie 1/3 uczestników nie mogłaby przyjechać do Sierakowa.. czy to tak mało???
Rozumiem, że trzeba pominąć jedną grupę osób dla dobra ogółu.. no niestety.

Sprawa Papieża to nie "ja w tym czasie gdzieś jadę" tylko ogólnopolska pielgrzymka, no ale to już wynika z upodobań osobistych uczestników, mają wybór więc to może rzeczywiście nie być przekonujące dla większości, dla mnie jest ale to tylko moje zdanie....

Ogólnie kończę to stwierdzeniem, że nagle od dobrych 7 lat wzięto pod uwagę dziwne argumenty o poprawianiu ocen, zdyskryminowano maturzystów i jedących na spotkanie z Papieżem, myślę że zbiór tych czynników zadecydował o tonie tego sporu.

Wierzę, że za rok turniej wróci do starych dobrych ram czasowych i nie trzeba będzie polemizować z Zarządem.